As demonstracyjnie wystający z rękawa

Stany Zjednoczone przegrywają wyścig zbrojeń, co Kreml bezlitośnie wykorzystuje, stawiając ultimatum Waszyngtonowi i NATO.

Publikacja: 02.01.2022 18:04

As demonstracyjnie wystający z rękawa

Foto: AFP

– Putin przewiduje (rozwój sytuacji) jak prawdziwy szachista na kilka kroków do przodu. W takich sprawach należy pewnie posiadać zdolności większe niż arcymistrz (szachowy). Nie mam wątpliwości, że prezydent przewidział wszystko – zapewnił rzecznik prasowy Kremla.

Tydzień przed rozmową prezydentów Bidena i Putina, w Wigilię rosyjska marynarka wojenna na Morzu Białym oddała salwę z 12 naddźwiękowych rakiet „Zirkon", kolejny raz pokazując Waszyngtonowi, że Moskwa ma nad nim przewagę wojskową. Po raz pierwszy od przełomu lat 50. i 60. ubiegłego wieku Kreml wyprzedził USA w wyścigu technologicznym.

Rosja bowiem od powrotu Putina na Kreml w 2012 roku postawiła na rozwój broni hipersonicznej, w której Biały Dom – nieodczuwający początkowo zagrożenia – pozostał z tyłu.

Pociski hipersoniczne osiągają prędkość kilkakrotnie większą od szybkości dźwięku („Zirkon" – 7-8-krotnie), jednocześnie latając (w przeciwieństwie do rakiet balistycznych) na dość niskich wysokościach. Dlatego obecne systemy obrony przeciwrakietowej nie są w stanie ich wykryć i zniszczyć.

Teraz amerykańska armia próbuje nadrobić straty, ale gdy Moskwa już postawiła ultimatum USA i NATO, okazało się, że nie daje rady. 15 grudnia, po raz kolejny nie udał się test amerykańskiego pocisku AGM-183, choć jeszcze w maju 2020 roku prezydent Donald Trump zapowiadał, że USA wkrótce będą posiadać „Super-Duper" rakiety. Ale nie mają ich do dziś.

Czytaj więcej

Jerzy Haszczyński: Putin nie pozwala spać spokojnie

Rosyjski „Zirkon" to pocisk przeznaczony do zwalczania okrętów wojennych, wigilijna salwa była sygnałem, że w przypadku konfliktu Moskwa może pozbawić Waszyngton przewagi na morzach. Ale rosyjska armia ma już podobno również rakiety „Awangard", które mogą atakować cele naziemne. Najpierw prezydent Putin, a potem i rosyjscy wojskowi ogłosili, że może ona ponad 20-krotnie przekraczać prędkość dźwięku, co jednak eksperci uznali za przechwałki. Faktem jest jednak, że „Awangard" (i inne tego rodzaju bronie) zmieniają balans sił na korzyść Rosji.

Wcześniej, w październiku, również Chiny dokonały udanego testu pocisku hipersonicznego, prawdopodobnie DF-ZF (zwanego też WU-14). Mimo iż Pekin zaprzeczał, by do niego doszło, szef amerykańskiego Połączonego Kolegium Szefów Sztabów, generał Mark Milley, porównał wystrzelenie chińskiego pocisku z „momentem (wystrzelenia radzieckiego) Sputnika (w 1957 roku)". Cały świat wtedy zobaczył, że ZSRR ma przewagę nad USA. Obecnie USA podejrzewają, że do powstania chińskiej broni hipersonicznej przyłożyła się Rosja – w każdym razie jej przemysł prowadził co najmniej siedem wspólnych z Chińczykami projektów rozwoju podobnych rakiet.

Obecnie więc obaj główni antagoniści USA posiadają broń, której nie może zniszczyć amerykańska obrona. Ten fakt bez wątpienia wpływa na zachowanie prezydenta Joe Bidena w trakcie kolejnych rozmów z Putinem. Szczególnie w czasie ostatniej, gdy Kreml postanowił w Wigilię przypomnieć Amerykaninowi, kto ma przewagę.

Według źródeł amerykańskich Biden dał swej dyplomacji „czterotygodniowe okno na prowadzenie rozmów w sprawie rosyjskiego ultimatum". Możliwe więc, że amerykański przywódca spodziewa się, iż w tym okresie armii uda się zniwelować obecną przewagę Kremla. Ale rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow już zapowiedział, że Moskwa „nie dopuści do niepotrzebnej paplaniny" w czasie rozmów z Amerykanami i przewiduje jedynie „2–3 rundy negocjacji".

– Putin przewiduje (rozwój sytuacji) jak prawdziwy szachista na kilka kroków do przodu. W takich sprawach należy pewnie posiadać zdolności większe niż arcymistrz (szachowy). Nie mam wątpliwości, że prezydent przewidział wszystko – zapewnił rzecznik prasowy Kremla.

Tydzień przed rozmową prezydentów Bidena i Putina, w Wigilię rosyjska marynarka wojenna na Morzu Białym oddała salwę z 12 naddźwiękowych rakiet „Zirkon", kolejny raz pokazując Waszyngtonowi, że Moskwa ma nad nim przewagę wojskową. Po raz pierwszy od przełomu lat 50. i 60. ubiegłego wieku Kreml wyprzedził USA w wyścigu technologicznym.

Pozostało 83% artykułu
Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala