Donald Tusk mówił m.in. o wykorzystaniu Pegasusa do podsłuchiwania polityków opozycji, w tym senatora Krzysztofa Brejzy.
- Istotą tego problemu jest fakt, że władza użyła takich instrumentów wobec politycznych liderów opozycji. To rzecz bez precedensu, może w okresie komunizmu można znaleźć jakieś analogie - mówił Tusk.
- Sprawa senatora Brejzy nie jest tylko kwestią podsłuchiwania go czy zhakowania jego telefonu, ale to także zniekształcanie pozyskanych nielegalnie treści i wykorzystanie ich przez rządową telewizję - mówił lider PO.
Wyraził nadzieję, że podobnie jak polityków opozycji, ta sytuacja poruszyła również opinię publiczną. Zapowiedział złożenie wniosku o komisję śledczą w tej sprawie.