Viktor Orbán mianuje prezydenta

Głową państwa będzie po raz pierwszy kobieta, nowoczesna i konserwatywna zarazem. Ma być symbolem nowych Węgier.

Publikacja: 22.12.2021 18:27

Katalin Novák jest wiceszefową rządzącego Fideszu

Katalin Novák jest wiceszefową rządzącego Fideszu

Foto: AFP

Nazwisko przyszłego prezydenta Węgier ogłosił właśnie premier Viktor Orbán. Stanowisko to obejmie wiosną 44-letnia Katalin Novák, obecna minister rodziny i wiceprzewodnicząca Fideszu, partii rządzącej. W maju przyszłego roku upływa kadencja obecnego prezydenta, nie jest jeszcze znana konkretna data wyboru jego następcy.

Prezydenta wybiera parlament, w którym Fidesz ma nieco ponad dwie trzecie głosów. Nominacja szefa partii oznacza więc, że wybór będzie czystą formalnością. Nieco rozczarowanych decyzją Orbána może być kilku jego zaufanych ludzi, ale oprócz tego, że pani Novák jest kobietą, dysponuje niemożliwym do przecenienia atutem w postaci braku uwikłania w afery.

Novák będzie pierwszą kobietą na stanowisku głowy państwa. Na zdjęciach w mediach społecznościowych prezentuje się jako atrakcyjna, nowoczesna, uprawiająca liczne sporty (także boks) matka trójki dzieci i wzorowa żona o wielkich umiejętnościach kulinarnych, czego dowodem są liczne fotki kuchenne.

Studiowała ekonomię na Węgrzech i w Paryżu. Zna świetnie angielski. W partii odpowiedzialna jest za kontakty z konserwatywnymi ugrupowaniami w Europie, także z politykami PiS. – Od mniej więcej dwóch lat jest jedną z czołowych postaci Fideszu i jednym z kilku polityków, którzy doskonale radzą sobie z każdym zadaniem – mówi „Rzeczpospolitej" Zoltan Kottasc z prorządowego dziennika „Magyar Nemzet". Jego zdaniem jej przyszły wybór pomoże szefowi partii odpierać zarzuty, że nie docenia kobiet w polityce, co ma znaczenie także w budowaniu wizerunku na europejskich parkietach.

Czytaj więcej

Sondaż z Węgier: Opozycja utrzymuje przewagę nad partią Orbana

– Katalin Novák jest lojalnym funkcjonariuszem partyjnym i popiera bez reszty politykę Fideszu, co może się okazać nieocenione w sytuacji, gdyby partia Orbána miała przegrać wiosenne wybory parlamentarne – mówi „Rzeczpospolitej" Mercedesz Gyükeri z niezależnego dziennika ekonomicznego „HVG".

Zwraca uwagę, że w systemie politycznym Węgier prezydent pełni głównie funkcję reprezentacyjną, ale dysponuje też prawem weta wobec wielu ustaw. Może więc utrudnić życie rządowi o odmiennym profilu ideologicznym.

Zjednoczona od niedawna węgierska opozycja proponowała nieśmiało, aby dokonać wyboru prezydenta po wyborach parlamentarnych. Oczywiście bez najmniejszego echa. Viktor Orbán nie zamierza ryzykować, chociaż szanse Fideszu i jego niewielkiej partii koalicyjnej KDNP na wyborczy sukces nie są małe. Jeszcze kilka tygodni temu, gdy sześć partii zorganizowało prawybory wspólnego kandydata na premiera, notowano wzrost sympatii dla opozycji. Wybrany w tej procedurze kandydat Péter Márki-Zay, burmistrz niewielkiego miasta, miał podstawy do optymizmu. Wprawdzie większość sondaży daje nadal 2–3 proc. przewagi opozycji, ale nie brak i takich, w których prowadzi Fidesz.

O opozycji zrobiło się jednak ostatnio mniej głośno. Sam Péter Márki-Zay jest przy tym autorem niezbyt fortunnych wypowiedzi, wskazując chociażby na konieczność urealnienia cen nośników energii, co może być odczytane jako zapowiedź ich podwyżki. Kampania wyborcza zacznie się dopiero, gdy znany będzie termin wyborów. Wiele może się jeszcze zmienić. Na razie rząd podwyższył płacę minimalną o jedną piątą oraz wypłaci dodatkowe emerytury. Kontroluje też większość mediów.

Równocześnie z wyborami zostanie przeprowadzone referendum w sprawie kontrowersyjnej ustawy z czerwca o prawach mniejszości seksualnych. Chodzi zwłaszcza o dopuszczalność tej tematyki w szkołach oraz sprawę zmiany płci u dzieci. Fidesz liczy na wdzięczność konserwatywnych wyborców.

Nazwisko przyszłego prezydenta Węgier ogłosił właśnie premier Viktor Orbán. Stanowisko to obejmie wiosną 44-letnia Katalin Novák, obecna minister rodziny i wiceprzewodnicząca Fideszu, partii rządzącej. W maju przyszłego roku upływa kadencja obecnego prezydenta, nie jest jeszcze znana konkretna data wyboru jego następcy.

Prezydenta wybiera parlament, w którym Fidesz ma nieco ponad dwie trzecie głosów. Nominacja szefa partii oznacza więc, że wybór będzie czystą formalnością. Nieco rozczarowanych decyzją Orbána może być kilku jego zaufanych ludzi, ale oprócz tego, że pani Novák jest kobietą, dysponuje niemożliwym do przecenienia atutem w postaci braku uwikłania w afery.

Pozostało 81% artykułu
Polityka
Wskazany przez Trumpa kandydat na prokuratora generalnego rezygnuje
Polityka
Anna Słojewska: Europejski nurt skręca w prawo
Polityka
Dlaczego Donald Trump jest syjonistą? „Za wsparciem USA dla Izraela stoi lobby, ale nie żydowskie”
Polityka
Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Beniamina Netanjahu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus prosto ze szczytu G20 trafił do szpitala