Sondaż: Bilans Ziobry na minus. Polacy źle oceniają zmiany w wymiarze sprawiedliwości

Polacy źle oceniają rezultaty wprowadzanych od 2015 r. zmian w sądownictwie.

Publikacja: 06.12.2021 21:00

Minister Zbigniew Ziobro tłumaczy, że jego reformy zablokował prezydent Andrzej Duda

Minister Zbigniew Ziobro tłumaczy, że jego reformy zablokował prezydent Andrzej Duda

Foto: PAP/Leszek Szymański

W chwili, gdy między różnymi ośrodkami władzy w PiS, Pałacem Prezydenckim a Solidarną Polską toczy się dyskusja na temat zmian w sądownictwie, a minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro pokazuje kolejne elementy reform wymiaru sprawiedliwości, bilans ostatnich sześciu lat jego pracy wypada w oczach Polaków wyjątkowo negatywnie. W badaniu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” zapytaliśmy o różne aspekty reform wprowadzanych od 2015 r. Co więcej, ta kwestia wymyka się – jak wynika z badania – podziałowi PiS i opozycja, bo część elektoratu partii władzy również ma złe zdanie o tym, co dzieje się w sądownictwie. – Pat trwa. Nie liczę już, że zostanie rozwiązany w tym roku – mówi nam jeden z informatorów z klubu PiS, gdy pytamy o to, czy na horyzoncie widać jakiś przełom w klinczu w sprawie sądownictwa, czyli likwidacji Izby Dyscyplinarnej, czego domaga się TSUE. Ustawy miały trafić do Sejmu jeszcze w listopadzie. Ale teraz coraz częściej w kuluarach Sejmu słychać, że stanie się to dopiero na początku przyszłego roku.

Zmiany na gorsze

Zapytaliśmy o ocenę pięciu wskaźników wokół funkcjonowania sądów. Tylko 13,5 proc. ankietowanych twierdzi, że reformy przyspieszyły ich pracę. Przeciwnego zdania jest 71,9 proc. respondentów. W tym 44 proc. popierających obóz władzy i aż 88 proc. niezdecydowanych oraz 86 proc. wybierających opozycję. Połowa badanych twierdzi, że zmiany ograniczyły niezależność sądownictwa – to opinia również 23 proc. obecnych wyborców PiS. Przeciwnego zdania jest łącznie 31,9 proc. ankietowanych. I podobnie, 56,7 proc. twierdzi, że zmiany wprowadzone przez resort sprawiedliwości podporządkowały sądownictwo władzy politycznej. Nie zgadza się z tym 29,9 proc. respondentów.

Foto: Tomasz Sitarski

Nie ma również przekonania o tym, że zmiany powiększyły zaufanie do wymiaru sprawiedliwości. Twierdzi tak tylko 19,7 proc., przeciwnego zdania jest 69,3 proc., w tym 40 proc. popierających PiS. I wreszcie Polacy podzielają ogólne przekonanie, że reformy grożą utratą unijnych funduszy. O takim ryzyku mówi 64,3 proc., tylko 20,7 proc. ma odmienne zdanie.

O utracie funduszy mówi też 41 proc. zwolenników PiS i 83 proc. osób niezdecydowanych, podobnie jak 81 proc. elektoratu opozycji. – Bilans jest bardzo specyficzny. Ocena jest wyraźnie modyfikowana przez sympatie partyjne. W oczach wyborców PiS nie jest tak źle, ale nie ma też entuzjazmu. Opozycja jest jednolita w krytyce. I co najważniejsze, wyborcy niezdecydowani mają takie samo zdanie, albo i gorsze, jak popierający opozycję – mówi nam prof. Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego. – PiS z przesłaniem o sądownictwie dociera tylko do części własnego elektoratu, nawet nie do jego całości. I do nikogo więcej – dodaje Flis.

Jeden z naszych rozmówców z klubu PiS przekonuje za to, że zmiany w sądownictwie są rozczarowaniem również dla popierających PiS, ponieważ elektorat oczekuje prawdziwych zmian, które – z tej perspektywy przynajmniej – nie są wcale realizowane. – Ten sondaż pokazuje długoterminowy efekt ustaw, które przygotował prezydent Andrzej Duda. Reformy przygotowane przez nasze środowisko od lat czekają na wprowadzenie, ale nie ma dla nich zgody politycznej – mówi nam polityk z okolic Solidarnej Polski.

Potrzeba kompromisu

Zaskoczeni nie są rozmówcy z opozycji. – Wyniki tego badania potwierdzają to, co widzą wszyscy poza PiS i Zbigniewem Ziobrą. Zmiany w sądownictwie odczuwają po prostu miliony zwykłych obywateli, którzy idą do sądu po wyrok, a muszą na niego czekać z każdym rokiem dłużej – mówi nam poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek. – Jedynym winowajcą tego wszystkiego jest Zbigniew Ziobro. Polacy to już dobrze widzą – dodaje Śmiszek.

Kwestie dotyczące sądownictwa mają również wymiar międzynarodowy. Od wielu tygodni jednym z tematów jest faktyczne zablokowanie przez Komisję Europejską wypłaty środków z KPO, które Komisja uzależniła m.in. od likwidacji Izby Dyscyplinarnej. 55,9 proc. chce, by żądania KE zostały spełnione, przeciwnego zdania jest 29,4 proc. ankietowanych. 14,7 proc. nie ma zdania. I znowu – również elektorat PiS jest podzielony. Zwolennikami kompromisu jest 18 proc. popierających partię rządzącą.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: PiS uwięzione w pseudoreformie

Jednak nic nie wskazuje na to, by do takiego przełomu między Polską a Brukselą doszło w najbliższym czasie, co spowoduje utratę zaliczki na KPO. To zaś oznacza, że pierwsze środki mogą trafić do Polski w drugim kwartale przyszłego roku – o ile do tego czasu spór dotyczący praworządności zostanie załagodzony. Politycy PiS od miesięcy zapowiadają likwidację Izby Dyscyplinarnej, co jest jednym z warunków Komisji Europejskiej.

W chwili, gdy między różnymi ośrodkami władzy w PiS, Pałacem Prezydenckim a Solidarną Polską toczy się dyskusja na temat zmian w sądownictwie, a minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro pokazuje kolejne elementy reform wymiaru sprawiedliwości, bilans ostatnich sześciu lat jego pracy wypada w oczach Polaków wyjątkowo negatywnie. W badaniu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” zapytaliśmy o różne aspekty reform wprowadzanych od 2015 r. Co więcej, ta kwestia wymyka się – jak wynika z badania – podziałowi PiS i opozycja, bo część elektoratu partii władzy również ma złe zdanie o tym, co dzieje się w sądownictwie. – Pat trwa. Nie liczę już, że zostanie rozwiązany w tym roku – mówi nam jeden z informatorów z klubu PiS, gdy pytamy o to, czy na horyzoncie widać jakiś przełom w klinczu w sprawie sądownictwa, czyli likwidacji Izby Dyscyplinarnej, czego domaga się TSUE. Ustawy miały trafić do Sejmu jeszcze w listopadzie. Ale teraz coraz częściej w kuluarach Sejmu słychać, że stanie się to dopiero na początku przyszłego roku.

Polityka
Nieoficjalnie: Karol Nawrocki kandydatem PiS w wyborach. Rzecznik PiS: Decyzja nie zapadła
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?