Kukiz był też pytany o instytucję sędziów pokoju. - Jeśli Solidarna Polska będzie próbowała blokować sędziów pokoju, to ja będę blokował ustawy Solidarnej Polski - zapowiedział Kukiz dodając, że na temat instytucji sędziów pokoju potrzebna jest dyskusja. - Myślę, że w ciągu 2-3 miesięcy ustawa powinna być uchwalona i podpisana przez prezydenta - dodał.
- Powołany został zespół ds. zmiany ordynacji wyborczej i nie wykluczałbym jakiejś kompromisowej ustawy uwzględniającej mój postulat, by każdy obywatel uzyskał indywidualne, bierne prawo wyborcze w wyborach do Sejmu, czyli żeby każdy mógł startować pod swoim imieniem i nazwiskiem i nie potrzebowałby do tego szyldu partyjnego - mówił lider Kukiz'15.
Kukiz był też pytany o Łukasza Mejzę, po tym jak Wirtualna Polska poinformowała, że obecny wiceminister sportu i turystyki, Łukasz Mejza, założył firmę, która proponowała terapie o niepotwierdzonej skuteczności nieuleczalnie chorym pacjentom. Mejza zaprzecza tym oskarżeniom.
- Z różnych posłów ten Sejm powinien był zostać oczyszczony. Posłów powinni wybierać obywatele, a nie partie polityczne. To partia wybrała Mejzę, a nie ludzie. Mejzę wybrało PSL, wbrew kłamliwym doniesieniom mediów, Mejza został wpisany na listy PSL-u po rekomendacji prezydenta Zielonej Góry, proszę mnie w to nie mieszać - stwierdził lider Kukiz'15 odnosząc się do doniesień, że Mejza pojawił się na listach PSL z rekomendacji Kukiz'15 (Kukiz'15 startował w wyborach do Sejmu w 2019 roku z list PSL, w ramach tzw. Koalicji Polskiej). - Kiedy Mejza wszedł do Sejmu rozmawiał ze mną o utworzeniu wspólnego koła. Ja odmówiłem - dodał.
- Jestem przekonany, że jeśli jest choć część prawdy w tych doniesieniach medialnych, to Jarosław Kaczyński nie będzie tolerował takiej osoby w rządzie. Jeśli jest inaczej niż myślę, to PiS będzie miało problem - dodał pytany o to, czy będzie nadal popierał PiS jeśli Łukasz Mejza pozostanie w rządzie.