"Jestem wolnym człowiekiem nawet za kratami" - napisał Saakaszwili.
Pisząc o głodówce były prezydent Gruzji podkreśla, że "kocha życie, ale jest gotów prowadzić strajk głodowy aż do śmierci".
Saakaszwili pisze też, że wrócił do Gruzji, mimo grożącego mu więzienia, by "pomóc obywatelom przywrócić wolność i demokrację".
"Tak, jak się spodziewałem, reżim mnie aresztował" - dodał.
Czytaj więcej
Były prezydent Gruzji dotarł do Tbilisi, gdzie został aresztowany.