Aleksander Łukaszenko nie przedstawił żadnych szczegółów dotyczących planowanej reakcji ze strony Białorusi i Rosji. Oskarżył natomiast Zachód o ryzyko wywołania kryzysu humanitarnego tej zimy. W ostatnich dniach przy granicy z Polską zginęło pięciu migrantów.
Rosja i Białoruś zapowiadają reakcję
Ukraina, która nie jest członkiem NATO, od dawna stara się zacieśnić współpracę z siłami zachodnimi. W kraju w zeszłym tygodniu rozpoczęły się wspólne ćwiczenia wojskowe z wojskami USA i innych członków NATO. W tym czasie Rosja i Białoruś kończyły wspólne manewry Zapad-21.
Łukaszenko poinformował, że kilkukrotnie omawiał sytuację na Ukrainie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, a Kreml ogłosił w poniedziałek, że rozbudowa infrastruktury wojskowej NATO na Ukrainie przekroczyła czerwoną linię dla Putina.
Czytaj więcej
Ekspansja infrastruktury wojskowej NATO na Ukrainie przekracza czerwoną linię dla prezydenta Rosji Władimira Putina - przekazał Kreml.
- Widzicie, oni sprowadzają wojska NATO tam, na Ukrainę. Pod pozorem centrów szkoleniowych, w rzeczywistości tworzą bazy. Stany Zjednoczone tworzą bazy na Ukrainie. Jasne jest, że musimy na to reagować - powiedział Łukaszenko.