Prezydent Fernandez w czasie pierwszej fali epidemii koronawirusa SARS-CoV-2 w Argentynie, w pierwszej połowie 2020 roku zakazał organizowania wszelkich zgromadzeń publicznych, w związku z sytuacją epidemiczną w kraju, wprowadzając bardzo surowy reżim kwarantanny, po czym zorganizował urodziny swojej partnerki, Fabioli Yanez, w których uczestniczyła grupa przyjaciół prezydenckiej pary.
Argentyńskie "Dailies Clarin" i "La Nacion" poinformowały o postawieniu prezydenta w stan oskarżenia w związku z tymi zarzutami, powołując się na informacje z prokuratury.
W czwartek Fernandez był przesłuchiwany w związku ze sprawą i zaproponował, że - w ramach ugody - jest gotów zapłacić grzywnę.
Co ciekawe sam prezydent, wprowadzając wiosną 2020 roku obostrzenia w Argentynie, mówił, że "nie będzie w tej kwestii elastyczny".
- Każdy objęty reżimem kwarantanny, musi się do niego stosować, a jeśli nie będzie, będzie przeciwko niemu wszczynana sprawa karna - mówił w połowie marca 2020 roku.