Polski rząd kontynuuje proces ograniczania demokracji, ostatnio starając się osłabić niezależne media i podcinając pozycję jednego z najpoważniejszych inwestorów amerykańskich w kraju. To jest bardzo niepokojące. Jako grupa senatorów tak z Partii Republikańskiej jak i Demokratycznej, chcemy jasno powiedzieć polskiego rządowi, że śledzimy z wielką uwagą ten proces. Przyglądamy się w szczególności ustawodawstwu, które jest debatowane w polskim parlamencie i które, jeśli zostanie zatwierdzone i wprowadzone do prawodawstwa, będzie oznaczało dyskryminację przeciw firmom pochodzącym z krajów spoza Unii i najpewniej wymusi wycofanie się z Polski kluczowego amerykańskiego inwestora zatrudniającego kilka tysięcy pracowników. To ustawodawstwo połączone z odmową przedłużenia licencji dla TVN, oznacza dalszy ciąg niepokojącego procesu dla przyszłości polskiej demokracji. Nie tak się przyciąga zagranicznych inwestorów. Oznacza to również dalsze osłabienie wolności mediów, dla której Polacy tak długo walczyli. Te i inne kroki, które Polska - sojusznik w NATO a także bliski przyjaciel i partner USA - ostatnio podjęła, nie odzwierciedlają podzielanych wartości, na których oparte są nasze stosunki dwustronne. Decyzja, która wprowadzałyby w życie te przepisy mogłyby mieć negatywne skutki dla naszych stosunków w dziedzinie bezpieczeństwa, biznesów i handlu. Apelujemy do polskich władz aby wstrzymały się przed podjęciem działań, które miałyby wpływ na nasze dwustronne relacje - piszą senatorowie.
Pod deklaracją znalazł się podpisy szefowej komisji ds. stosunków z Europą, demokratycznej senator Jeanne Shahenn z New Hampshire, szefa większościowego klubu demokratów w Senacie Dicka Durbina z Illinois, demokratycznego senatora z Connecticut Chrisa Murphy, jego demokratycznego kolegi z Delaware Chrisa Coonsa, szefa Komisji Helsińskiej, demokratycznego senatora z Maryland Bena Cardina oraz republikańskiego senatora z Idaho Jima Rischa.