Drugi niezwykle istotny obszar działania polityki rodzinnej to sfera usług dla rodzin. Tutaj dzieje się dużo, wciąż jednak potrzeba aktywności. Udało się wprowadzić niemal powszechnie dostępną opiekę przedszkolną. W tej chwili ponad 80 proc. dzieci w wieku 3-6 lat uczęszcza do przedszkoli. Nie są też one drogie, każda gmina ma obowiązek zapewnić miejsce w przedszkolu publicznym, które co do zasady kosztuje ok. 300 zł na miesiąc.
Ogromny postęp dokonuje się także w opiece nad dziećmi młodszymi, do lat 3. Dzięki wprowadzonym w 2018 r. zmianom w przepisach oraz dodatkowym pieniądzom z budżetu na ten cel w tym roku będziemy już mieć ok. 145 tys. miejsc opieki nad małymi dziećmi. Wystarczy wspomnieć, że zaledwie 3 lata temu, tj. w 2015 r. było ich ok. 85 tys. Ministerstwo Rodziny prowadzi także intensywne działania na rzecz rozwoju Karty Dużej Rodziny. Obecnie mamy już blisko 30 tys. punktów udzielających zniżek ich posiadaczom (3 lata temu było ich niespełna 10 tys.), a sama KDR od początku 2018 r. stała się pierwszym w Polsce pełnym e-dokumentem, dostępnym na smartfonie w aplikacji mKDR. To nie tylko ułatwia korzystanie z niej, ale także odczarowuje stereotyp (na szczęście coraz rzadziej już powtarzany), że rodzina wielodzietna to synonim patologii.
To co jest w tym obszarze jeszcze do zrobienia to poprawa działania szkół – tu Ministerstwo Edukacji Narodowej mierzy się z problemem dwuzmianowości, zapowiada także niezwykle ważną dla rodzin usługę jaką ma być powszechne żywienie uczniów, z wprowadzeniem długiej 40 minutowej przerwy. Potrzeba jeszcze lepszego zaplecza szkolnego w postaci świetlic, zajęć pozalekcyjnych, opieki po zakończeniu lekcji. Podobnie jest w obszarze zdrowia – tu potrzebne są działania na rzecz badań uczniów, poprawy opieki dentystycznej. Osobną kwestią jest dostępność mieszkań, zwłaszcza dla młodych rodzin. Tutaj istotne są działania rządu w ramach programu „Mieszkanie+”. Chodzi tu nie tylko o łatwiejszy dostęp mieszkań na wynajem, do których można uzyskać dopłatę, ale także o prawo ułatwiające inwestycje i skracające ich czas. To powinno powodować zwiększenie podaży mieszkań.
Trzecim obszarem na jaki powinna zwracać uwagę polityka na rzecz rodzin jest obszar rynku pracy. Badania wskazują, że wyższe wskaźniki dzietności występują w tych krajach gdzie wskaźnik zatrudnienia jest wyższy. Szczególnie dobitnie widać to w Polsce, gdzie w ostatnich 20 latach wyraźnie obserwujemy, że wskaźnik dzietności koreluje ze wskaźnikiem bezrobocia. Im wyższy jest ten drugi, tym niższy ten pierwszy jest. Tutaj sytuacja jest obecnie naprawdę dobra – notujemy najniższe w historii wskaźniki bezrobocia (3,8 proc. według metodologii Eurostatu i 5,9 proc. według krajowej), pracuje rekordowa liczba Polaków, pensje rosną w ok. 7 proc. tempie. Nie bez znaczenia są tu także działania rządu dbającego nie tylko o wzrost gospodarczy, ale także o wzrost pensji. Udało się wprowadzić tzw. stawkę godzinową (w porozumieniu z partnerami społecznymi) co likwiduje upokarzające stawki za godzinę pracy rzędu kliku złotych za godzinę.
Czwarty obszar działalności na rzecz rodzin dotyczy sfery edukacji i wartości. Ktoś może powiedzieć, że zmiana nazwy ministerstwa, które w pierwszym członie zyskało słowo rodzina to tylko nic nie znaczący gest. Tak nie jest. Wszystko co ma wpływ na rzeczywistość dzieje się w naszych głowach i sercach. Jeśli młodzi Polacy widzą, że dla polityki państwa ważni są oni i ich rodziny, to czują się bezpieczniej i łatwiej podjąć im decyzję o powiększeniu rodziny czy inwestowaniu w potomstwo. Aktywność w sferze symbolicznej jest niezwykle ważna. Podkreślanie wartości rodziny oraz małżeństwa, poszanowania jej godności, zaufania do niej, pomocniczości państwa – to wszystko buduje pozytywny klimat sprzyjający wzmacnianiu rodzinnych wartości. Oczywiście także w tej sferze potrzebne są dodatkowe działania, jak na przykład zapobieganie rozwodom, wzmacniania rodzin biologicznych gdy dochodzi do jej rozpadu (łącznie z odebraniem dzieci), edukacja afirmująca wartości rodzinne.
Pięć wyznaczników dobrego działania
Na koniec warto powiedzieć także o technicznej stronie realizacji polityki na rzecz rodzin. Co wyznacza jej skuteczność? Jak ją prowadzić by prowadziła do celu jakim jest po pierwsze zwiększenie wskaźnika dzietności, a po drugie „lepsza” jakość młodego pokolenia? Trzeba tu kierować się pięcioma wskazaniami.