Obywatele Papui-Nowej Gwinei są oburzeni, że rząd sprowadził flotę samochodów Maserati, aby przetransportować międzynarodowych delegatów na konferencję APEC. Odbędzie się ona w przyszłym miesiącu, w obliczu kryzysu zdrowia i biedy, problemów gospodarczych i konsekwencji niszczycielskiego trzęsienia ziemi.
Rząd Papui-Nowej Ginei broni swojej decyzji przekonując, że 40 luksusowych samochodów zostanie kupionych przez "sektor prywatny”, pozostawiając rząd bez żadnych obciążeń finansowych.
Samochody, których cena wynosi w Australii od 200 000 do 350 000 dolarów, zostały wysłane w tym tygodniu z Mediolanu dwoma samolotami czarterowymi Boeing 747-8F. Koszty transportu według władz także pokrył "prywatny sektor”. - Sedan Maserati Quattroporte zostały zabezpieczone, dostarczone i zobowiązuję się, że zostaną opłacone przez sektor prywatny - powiedział minister Justin Tkatchenko. - Posiadanie pojazdów opłacanych przez sektor prywatny jest najmądrzejszym sposobem na korzystanie z pojazdów dla Apec bez ponoszenia ogólnych kosztów dla państwa - dodał.
Tkatchenko zaznaczył także, że rząd zapłacił tylko za depozyt, który kosztować miał 16,75 miliona dolarów. - Oczywiście wpłaciliśmy kaucję, ale wszystkie koszty zostaną całkowicie zwrócone, a rząd nie zostanie obciążony - powiedział w rozmowie z News Corp. - Sprzedają się jak ciepłe bułeczki - podkreślił.
Premier Peter O'Neill powiedział natomiast, że zawsze istniało porozumienie z sektorem prywatnym w kwestii kupna pojazdów wykorzystywanych do krótkoterminowego użytku podczas międzynarodowych imprez.