Czy dziecko musi informować fiskusa o kieszonkowym od ojca? - interpretacja podatkowa

Ojciec, który przelewa drobne kwoty na konto pełnoletniego syna, wypełnia obowiązek alimentacyjny. Dziecko nie musi informować o tych wpłatach urzędu skarbowego.

Aktualizacja: 13.08.2019 06:23 Publikacja: 12.08.2019 18:40

Czy dziecko musi informować fiskusa o kieszonkowym od ojca? - interpretacja podatkowa

Foto: Adobe Stock

Fiskus nie ingeruje w to, ile rodzice wydają na utrzymanie dorosłego studiującego dziecka. W najnowszej interpretacji potwierdza, że kieszonkowe nie jest darowizną i dziecko nie musi płacić od niego podatku ani wypełniać obowiązków informacyjnych.

Czytaj też: Podatek od darowizn: pieniądze dla dziecka mogą wpłynąć na konto rodziców

Taką odpowiedź otrzymał pełnoletni student, któremu ojciec co miesiąc przelewa na konto drobne sumy na bieżące wydatki. Teraz chce mu przekazać darowiznę na zakup mebli, która nie przekroczy kwoty wolnej od podatku – 9637 zł. Podatnik zapytał, czy kieszonkowe wlicza się do sumy darowizn. Od tego zależy, czy będzie musiał poinformować o darowiźnie urząd skarbowy, by uniknąć daniny.

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej odpowiedział, że nie ma takiego obowiązku. Przypomniał, że zgodnie z ustawą o podatku od spadków i darowizn podatkowi temu podlega nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych. Obowiązek podatkowy ciąży na nabywcy. Zgodnie z art. 9 ust. 1 pkt 1 ustawy opodatkowaniu podlega nabycie od jednej osoby darowizny ponad 9637 zł, jeśli nabywca należy do I grupy podatkowej. Do grupy tej zalicza się: małżonka, zstępnych (dzieci, wnuki), wstępnych (rodzice, dziadkowie), pasierba, zięcia, synową, rodzeństwo, ojczyma, macochę i teściów.

Na podstawie art. 4a ust. 1 ustawy nabywca należący do tzw. zerowej grupy podatkowej (najbliższa rodzina) uniknie daniny, jeśli w ciągu sześciu miesięcy zgłosi darowiznę fiskusowi na formularzu SD-Z2. Obowiązek zgłoszenia nie obejmuje jednak przypadków, gdy wartość majątku nabytego od tej samej osoby w ciągu pięciu poprzednich lat nie przekracza 9637 zł. To oznacza, że aby obliczyć kwotę wolną, sumuje się datki z pięciu lat.

Fiskus wskazał, że zgodnie z art. 133 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie. Skoro więc ojciec wypłacał wnioskodawcy kieszonkowe, by zrealizować obowiązek alimentacyjny, to otrzymane kwoty nie podlegają opodatkowaniu podatkiem od spadków i darowizn. Tym samym nie będą się wliczać do sumy darowizny, którą wnioskodawca otrzyma od ojca na zakup mebli. Jeśli teraz dostanie kwotę mniejszą niż 9637 zł, to nie musi zgłaszać tego fiskusowi.

„Jeśli darowizna nie przekroczy kwoty wolnej, to – aby skorzystać ze zwolnienia z podatku – wnioskodawca nie będzie zobowiązany do jej zgłoszenia naczelnikowi urzędu skarbowego" – czytamy w interpretacji.

Numer interpretacji: 0111-KDIB4.4015.70.2019.1.BB

Fiskus nie ingeruje w to, ile rodzice wydają na utrzymanie dorosłego studiującego dziecka. W najnowszej interpretacji potwierdza, że kieszonkowe nie jest darowizną i dziecko nie musi płacić od niego podatku ani wypełniać obowiązków informacyjnych.

Czytaj też: Podatek od darowizn: pieniądze dla dziecka mogą wpłynąć na konto rodziców

Pozostało 87% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach