Choć darowizna pochodzi ze wspólnego majątku, można uznać, że stroną umowy jest tylko jeden z małżonków. Obdarowany dostaje więc darowiznę tylko od niego. I jeśli jest z darczyńcą w bliskiej relacji rodzinnej, może skorzystać ze zwolnienia z podatku.
Tak wynika z interpretacji dyrektora krajowej informacji skarbowej. Wystąpiło o nią małżeństwo emerytów. Mają dostać od syna cztery niezabudowane działki. Nieruchomości są też własnością jego żony, z którą ma wspólnotę majątkową. W akcie notarialnym ma być wskazane, że darczyńcą jest syn. Jego żona zaakceptuje decyzję o przekazaniu gruntów (u notariusza).
Czytaj także:
Podatek od spadków i darowizn: większą gotówkę od najbliższej rodziny trzeba opodatkować
Czy rodzice zapłacą podatek? Przypomnijmy, że bez daniny jest darowizna dla osób z tzw. zerowej grupy podatkowej. Są w niej małżonek, zstępni (dzieci, wnuki), wstępni (rodzice, dziadkowie), pasierb, rodzeństwo, ojczym i macocha. W zerowej grupie nie ma teściów. Rodzice argumentują jednak, że synowa nie jest stroną umowy. Działkę dostaną tylko od syna, nie muszą więc płacić podatku.