Napiwek dla dziennikarza. Kto rozliczy PIT od tipa?

Rozliczenie podatkowe tipów, czyli napiwków dla dziennikarzy może zależeć od tego, czy taka gratyfikacja trafia bezpośrednio do twórcy, czy też w jej pobraniu i wypłacie pośredniczy wydawca. Tak wynika z dotychczasowych interpretacji fiskusa.

Publikacja: 29.09.2023 16:03

Napiwek dla dziennikarza. Kto rozliczy PIT od tipa?

Foto: Adobe Stock

Uruchomiony przez serwis naTemat "Napiwek dla dziennikarza" to - jak zapewniają jego twórcy - innowacyjny system umożliwiający finansowe wsparcie autorów konkretnych artykułów lub nagrań, które ukażą się w tym serwisie. Mechanizm jest prosty: wystarczą trzy kliknięcia, by dać wyrazić finansowe uznanie dla pracy danego dziennikarza. System wykorzystuje do tego aplikację Przelewy24 znaną z zakupów w internecie. Wpłaty nie będą wspierać całego serwisu, mają trafiać w ręce tych, których danych odbiorca zdecydował wesprzeć. "To symboliczna forma podziękowania i miły dodatek do dotychczasowej pensji." - czytamy w serwisie naTemat. Podkreślono, że projekt "Tip the journalist" został doceniony w międzynarodowym programie grantowym  Google.

Kibicujemy kolegom z serwisu naTemat i życzymy hojnych tipów. Przy okazji przypominamy, że od napiwków trzeba zapłacić podatek dochodowy od osób fizycznych, czyli tzw. PIT. 

Czytaj więcej

Fiskus chce podatku od pokazujących w sieci własne zabawy w łóżku

Kto płaci podatek od napiwku

Fiskus nie ma bowiem wątpliwości, że napiwek jest przychodem osoby, która go otrzymała, bez względu na  jego dobrowolny charakter.  Tak przynajmniej wskazywał w dotychczasowych interpretacjach podatkowych. Nie dotyczyły one wprawdzie dziennikarzy, ale można przypuszczać, że przez analogię skarbówka podtrzymałaby stanowisko w przypadku i tej grupy zawodowej. 

Nie ma też znaczenia, czy napiwek jest płacony gotówką czy też  kartą przez terminal jako doliczenie np. 10 proc.  do rachunku w restauracji.  Kwestia ta ma natomiast znaczenie przy rozliczaniu podatku. Napiwki mogą być  bowiem kwalifikowane jako przychód z tzw. innych źródeł albo przychód ze stosunku pracy.  

Jak wynika z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 13 września 2021 r. (0115-KDIT2.4011.462.2021. 1.MM), która dotyczyła tipów dla kelnerów, napiwek będzie przychodem z pracy w sytuacji, gdy  jego wartość  była doliczana do ogólnej płatności za usługi. Chodzi o sytuację, gdy klient wpłaca napiwek poprzez terminal razem z rachunkiem za kolację, a później kelner pobiera gotówkę w kasie.  

„Jeśli napiwek najpierw trafia do pracodawcy, a następnie wypłacany jest kelnerowi, to stanowi przychód ze stosunku pracy i podlega opodatkowaniu łącznie z wynagrodzeniem" – czytamy w interpretacji. Oznacza to, że  pracodawca musi pobrać zaliczkę na podatek zgodnie z art. 31 ustawy o PIT, a także odprowadzić składkę na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne.

Jako przychody z innych źródeł są traktowane napiwki  przekazywane bezpośrednio przez klienta do pracownika, bez udziału pracodawcy. Wtedy to osoba, która otrzymała napiwek ma obowiązek wykazać jego kwotę w rocznym zeznaniu podatkowym i  odprowadzić podatek do 30 kwietnia kolejnego roku. W tym przypadku napiwek nie podlega oskładkowaniu na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne.

Nadzieja w sądzie

Oczywiście interpretacje podatkowe można zakwestionować na drodze sądowej. I czasami warto to zrobić. Przekonała się o tym spółka, która zaskarżyła interpretację w sprawie napiwków płatnych przez terminal i potem rozdzielanych między kelnerów. Fiskus uznał, że  jako płatnik powinna pobrać zaliczkę na podatek PIT od przekazanego kelnerom napiwku. Spółka zaś twierdziła, że jej pośrednictwo  w przekazywaniu napiwku od klienta do kelnera miało charakter wyłącznie techniczny. 

Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił interpretację fiskusa (sygn. akt III SA/Wa 2987/22). W jego ocenie do źródeł przychodów ze stosunku pracy lub z umowy cywilnoprawnej, nie może być zaliczane każde świadczenie towarzyszące pracy. Również sama forma przekazania napiwku nie może stanowić o tym, czy jest on przychodem ze stosunku pracy, czy też nie. 

Uruchomiony przez serwis naTemat "Napiwek dla dziennikarza" to - jak zapewniają jego twórcy - innowacyjny system umożliwiający finansowe wsparcie autorów konkretnych artykułów lub nagrań, które ukażą się w tym serwisie. Mechanizm jest prosty: wystarczą trzy kliknięcia, by dać wyrazić finansowe uznanie dla pracy danego dziennikarza. System wykorzystuje do tego aplikację Przelewy24 znaną z zakupów w internecie. Wpłaty nie będą wspierać całego serwisu, mają trafiać w ręce tych, których danych odbiorca zdecydował wesprzeć. "To symboliczna forma podziękowania i miły dodatek do dotychczasowej pensji." - czytamy w serwisie naTemat. Podkreślono, że projekt "Tip the journalist" został doceniony w międzynarodowym programie grantowym  Google.

Pozostało 83% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach