Jeśli w zeszłym roku przekazałeś darowiznę organizacji prowadzącej działalność pożytku publicznego, możesz skorzystać z podatkowej ulgi. Wykazujesz ją w zeznaniu, odpisując wydatki od dochodu. Nie wolno jednak odliczać kwot, które są zapłatą za jakąś usługę.
O ulgę zapytał jeden z naszych czytelników. Jego syn trenuje piłkę nożną w klubie działającym w formie stowarzyszenia. Czytelnik płaci co miesiąc prawie 200 zł. Trener powiedział mu, że jeśli na przelewie napisze „darowizna”, to będzie mógł odliczyć wpłaty w zeznaniu PIT. I dodał, że „wszyscy tak robią”. Czy faktycznie mogę skorzystać z ulgi? – pyta czytelnik.
Czytaj więcej:
Zacznijmy od przypomnienia, że ulga przysługuje tym, którzy wspierają organizacje prowadzące działalność pożytku publicznego. Przykładowo: fundacje, stowarzyszenia, hospicja, kluby, związki, bractwa. Obdarowany podmiot nie musi mieć statusu organizacji pożytku publicznego. Ale powinien realizować cele określone w ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Są to m.in. działania charytatywne, podtrzymywanie tradycji narodowej, pomoc społeczna, ochrona i promocja zdrowia, a także wspieranie i upowszechnianie kultury fizycznej.
Bez ekwiwalentu
Klub, w którym trenuje syn czytelnika, najprawdopodobniej realizuje ostatni z wymienionych celów. Nie można jednak uznać, że zapłata za treningi jest darowizną. Wystarczy spojrzeć na jej definicję w kodeksie cywilnym. Zgodnie z art. 888 darowizna to bezpłatne świadczenie na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku. Bezpłatne, czyli nieekwiwalentne i bezinteresowne. Nie jest więc darowizną wpłata, za którą oczekujemy czegoś w zamian.