Jak informuje "Fakt", takiej sytuacji jeszcze nie było, by skarbówka musiała zwrócić podatnikom tyle pieniędzy. Tak wysoka skala zwrotu podatku to efekt Polskiego Ładu, który w zeszłym roku wprowadził rząd. Od stycznia do czerwca podatnicy rozliczali się według 17 proc. stawki PIT, z kolei od lipca do grudnia – według 12 proc. Teraz skarbówka oddaje podatnikom to, co nadpłacili przez pierwsze pół roku. Zwroty już ponoć przekroczyły barierę 10 mld zł. W niektórych przypadkach, gdy podatnik korzysta ze wspólnego rozliczenia lub ulg, przelewy mogą sięgać kilku tysięcy złotych.
Zwrot PIT za 2022 r.
"Fakt" obliczył, że w przypadku seniorów nadpłaty mogą spodziewać się osoby, których świadczenia przekroczyły w 2022 r. 2 tys. 500 zł brutto (do tej kwoty seniorzy zostali zwolnieni z podatku). Taki zwrot może wynieść nawet 700 zł.
Zwrotu mogą spodziewać się także zatrudnieni na umowie o pracę. Do kwoty 3 tys. 100 zł pensja była zwolniona z PIT. Osoby zarabiające więcej, mogą liczyć na ekstra przelew w wysokości do ok. 600 zł, nawet, jeśli nie korzystają z odliczeń np. na dzieci. Skarbówka odda także podatek wszystkim pracującym na umowie zlecenie.
Termin rozliczenia PIT mija 2 maja. Można samemu wypełnić druk PIT i wysłać do urzędu skarbowego najpóźniej tego dnia. Ale warto zajrzeć do deklaracji wstępnie wypełnionej przez skarbówkę w systemie Twój e-PIT. Wystarczy ją zaakceptować albo wybrać opcje, które pozwolą uwzględnić ewentualne preferencje i ulgi (wspólne rozliczenie z małżonkiem lub dzieckiem, ulgę rehabilitacyjną itd.) i dopiero wtedy zaakceptować. Jeśli zwrot nie będzie wyższy niż 5 tys. zł, nadpłata może trafić do podatnika w ciągu zaledwie kilku-kilkunastu dni. Na wyższe zwroty trzeba czekać do 45 dni.