Mocno spada zdolność kredytowa Polaków, m.in. z powodu kolejnej podwyżki stóp procentowych. Jak pisaliśmy w „Rzeczpospolitej” z 9 maja, efektem tego jest malejący popyt na mieszkania. Konsekwencje będą też w podatkach – ci, którzy nie dostaną kredytu i przez to nie kupią mieszkania, mogą stracić prawo do zwolnienia z PIT.
Przed takim problemem mogą stanąć osoby, które w ostatnich latach sprzedały nieruchomość i zobowiązały się, że pieniądze przeznaczą na zakup kolejnej. Z ustawy o PIT wynika, że nie muszą wtedy płacić podatku od dochodu ze sprzedaży. Na inwestycję mają trzy lata, liczone od końca roku, w którym doszło do transakcji.
Z ulgi możemy skorzystać, jeśli pieniądze wydamy na własne cele mieszkaniowe. Między innymi na zakup mieszkania lub domu. Prawo do zwolnienia deklarujemy w zeznaniu rocznym PIT-39.
Czytaj więcej
Sprzedający nieruchomość nie płaci PIT, gdy upłynęło pięć lat od jej nabycia. Jeśli nie może czekać, uniknie podatku dzięki wydatkom na własne cele mieszkaniowe.
Przykład: