W przedstawionym przez Ministerstwo Finansów projekcie zmian w ustawie o PIT ograniczono stosowanie ulgi związanej z wydatkami dotyczącymi zabytków. Według uzasadnienia projektu zmiany mają zapobiec nadużywaniu tej ulgi. „Ze względu na uwarunkowania ulgi na zabytki jej rzeczywistymi adresatami są bardzo zamożni podatnicy. Biorąc to pod uwagę, uznano, że nie ma uzasadnienia do jej istnienia w obecnym zakresie” – napisano w uzasadnieniu projektu.
MF chce wykreślić z ulgi zakup zabytkowych budynków, a pozostawić tylko wpłaty na fundusz remontowy i koszty remontu jako takiego. Co więcej, wydatki na remont będą podlegały uldze tylko wtedy, gdy wojewódzki konserwator zabytków wyda zaświadczenie potwierdzające wykonanie prac konserwatorskich, restauratorskich i robót budowlanych.
Dodatkowym warunkiem zastosowania ulgi na remont jest pozostawanie właścicielem lub współwłaścicielem zabytkowego budynku w momencie ponoszenia wydatków remontowych. W projekcie pozostały też zapisane wcześniej w ustawie wymogi posiadania pozwolenia konserwatora zabytków albo zaleceń konserwatorskich dotyczących remontów.
Zdaniem doradcy podatkowego Jowity Pustuł przepisy w dotychczasowej formie stwarzają spore pole do nadużyć.
– Celem obniżenia dochodu możliwe jest kupowanie zabytków w dobrym stanie, przeprowadzanie fikcyjnych remontów i pozbywanie się nieruchomości z zyskiem. To łatwe, skoro do odliczenia wystarczy posiadanie faktury – zauważa ekspertka, pozytywnie oceniając pomysł zniesienia ulgi na zakup takich nieruchomości.