200 tys. osób skorzystało już z ulgi na przyjazne dla środowiska ogrzewanie. Ale ci, którzy je założyli w nowym, budowanym domu, mogą się srodze rozczarować. Fiskus twierdzi, że ulga nie przysługuje, jeśli ekologiczną inwestycję przeprowadziliśmy przed formalnym zakończeniem budowy.
Przekonała się o tym kobieta, która zainwestowała 50 tys. zł w instalację fotowoltaiczną. Chce odliczyć tę kwotę od dochodu. Nic z tego – stwierdziła skarbówka.
Dlaczego? Otóż ekologiczne ogrzewanie zostało zamontowane trzy dni przed złożeniem zawiadomienia o zakończeniu budowy i przystąpieniu do użytkowania. Wobec tego skarbówka uznała, że dom nie był jeszcze wybudowany. A ustawa o PIT stanowi, że od dochodu odliczamy wydatki na termomodernizację budynku, który już istnieje.
Czytaj też: PIT 2020: w zeznaniach od skarbówki nie są uwzględnione wszystkie ulgi
Opinia kierownika się nie liczy
Nie pomógł argument, że już trzy tygodnie wcześniej kierownik budowy złożył oświadczenie o zakończeniu robót, tym samym stwierdzając, że budynek nadaje się do użytkowania. Taki wpis znalazł się w dzienniku budowy. I wtedy też właścicielka domu przystąpiła do jego użytkowania.