2 października 2018 roku będzie kluczową datą w historii postrzegania Arabii Saudyjskiej. Tego dnia do saudyjskiego konsulatu w tureckiej metropolii Stambule wszedł gwiazdor arabskiego dziennikarstwa Dżamal Chaszukdżi (w rozpowszechnionej na świecie transliteracji angielskiej Jamal Khashoggi). I nigdy z niego nie wyszedł, bo go zamordowano.
W momencie, gdy piszę ten tekst, ciała Chaszukdżiego jeszcze nie odnaleziono. O tym, jak zginął, wiadomo głównie dzięki przeciekom z tureckich sił specjalnych, które zdobyte dowody przedstawiły też wywiadom zachodnim, głównie USA. Bezpośrednio lub pośrednio dowody te dotarły do dziennikarzy.
Według najdrastyczniejszej wersji, przekazanej najpierw przez portal Middle East Eye, mordowanie zajęło saudyjskim agentom siedem minut, a kawałkowaniem ciała żywego jeszcze dziennikarza za pomocą nożyc do cięcia kości zajmował się pułkownik i zarazem profesor medycyny sądowej Salah Mohamed at-Tubajki. Krzyki mordowanego mu nie przeszkadzały, miał na uszach słuchawki, w których słyszał kojącą muzykę. Portal, którego redakcja mieści się w Londynie, może być stronniczy (oskarżany jest o powiązania finansowe z wrogami Rijadu Katarem i polityczne z Bractwem Muzułmańskim). Jednak oparte na anonimowych źródłach tureckich opisy mordu „w stylu »Pulp Fiction«" pojawiły się w wielu zachodnich mediach, w tym w „New York Timesie". Zamiast nożyc do kości występowało w nich zazwyczaj inne narzędzie – choćby znana z prosektoriów piła sekcyjna z wirującym z wielką szybkością okrągłym ostrzem.
Wśród celebrytów
Pewnie nikt na Zachodzie nie dociekałby tak prawdy o zniknięciu (bo na początku była mowa o zniknięciu) 58-letniego Chaszukdżiego, gdyby nie to, że od roku przebywał on na uchodźstwie w USA i pisywał gościnne komentarze we wpływowej gazecie „Washington Post". W świecie arabskim znano go od dawna, był jednym z najpopularniejszych dziennikarzy, aktywnym także w mediach społecznościowych (z niemal 2 milionami obserwujących na Twitterze).
Należał do saudyjskiej elity. Jego ojciec był osobistym lekarzem króla Abd al-Aziza, założyciela dzisiejszej Arabii Saudyjskiej. Dżamal Chaszukdżi był powiązany rodzinnie z arabskimi celebrytami – spokrewniony z bajecznie bogatym saudyjskim handlarzem broni Adnanem Chaszukdżim i spowinowacony z synem egipskiego miliardera Dodim al-Fajedem, kochankiem księżnej Diany.