Prawie każdy z nas to kiedyś przeżył. Dzień, gdy nic się nie układa. Danny chce oddać grilla w sklepie, w którym go kupił, ale nie może znaleźć paragonu. Sprzedawca jest złośliwy, kobieta za nim w kolejce syczy zniecierpliwiona, a paragonu jak nie było, tak nie ma. Trzeba więc zabrać trzyczęściowego grzmota z powrotem do auta i wracać do domu szukać rachunku.
Jednak na parkingu Danny cudem tylko nie uderzy w lśniącego mercedesa, a kierowca za karę go strąbi i poprawi środkowym palcem. Danny wybucha i rusza swoim starym pick-upem za bielutkim suvem. Chce spojrzeć w oczy chamskiemu kierowcy, który okazuje się równie wściekłą na świat jak Danny kobietą o imieniu Amy. I jeszcze jeden detal: Danny kupił elektrycznego grilla, żeby otruć się czadem.
Plebs i burżuje
Sprzeczka drogowa i przesadny pościg przez spokojne osiedle domków w Los Angeles to ledwie wierzchołek góry lodowej tytułowej „Awantury”. Danny i Amy znajdują się bowiem w podobnej sytuacji życiowego pata, obydwoje aż kipią od frustracji i gniewu, że zawsze musi być coś nie tak.
Czytaj więcej
Seriale muzyczne, komediodramat na szlaku św. Jakuba, szpiegowsko-policyjne hity oraz ciąg dalszy azjatyckiego kina. Czyli wiosenne nowości na VOD.
Blisko 40-letni Danny i jego młodszy brat Paul mieszkają w motelu. Ich rodzice wrócili z braku środków do życia do Korei, z której przed kilkudziesięciu laty wyemigrowali. Danny’emu nie idzie interes z firmą remontową, a chciałby wziąć kredyt na piękny kawałek ziemi, gdzie planował postawić dom sobie i rodzicom. Tymczasem jego brat zamiast się wziąć do roboty, traci czas na komputerowe gry i „inwestuje” w kryptowaluty.