Główny epidemiolog kraju Anders Tegnell zapytany, dlaczego Szwecja w odróżnieniu od innych krajów skandynawskich ma znacznie więcej zgonów na Covid -19, zareplikował: –Te kraje mają względnie niską gęstość zaludnienia i małe populacje. U nas także kryją się grupy migrantów. Istnieje zatem wiele różnic między nami i nimi, co czyni nas podobnymi do krajów europejskich.
Wypowiedź wywołała oburzenie, ponieważ niektórzy interpretowali to jako wystąpienie idące na rękę ugrupowaniom wrogim migrantom, jakoby oni mieli rozprzestrzeniać zakażenie koronawirusem. Później epidemiolog jednak tłumaczył, że jego sformułowanie było niefortunne. Chodziło mu bowiem o to, że uchodźcy to grupa szczególnie narażona na infekcję.
Czytaj także: Anna Nowacka-Isaksson: koronawirus w domach opieki
Brzmi to pewnie jak fake news, ale są też tacy, którzy do zarażenia się Covid-19 wręcz dążą. Meritum meldunku, który sporządziła policja w Östersund, było rozprzestrzenianie zarazy. O sprawie doniósł pewien uczeń, który dowiedział się o tym m.in. z forum społecznego Jodel.
Chodziło w nim o to, że gimnazjaliści z Östersund tropią zakażone koronawirusem osoby, by złapać infekcję. A to po to, by uzyskać odporność, która umożliwi branie udziału w szalonych imprezach towarzyszących ukończeniu gimnazjum na początku czerwca (jednak bez zdawania matury, która została zniesiona w 1968 r.).