- W związku z trudnymi do przewidzenia skutkami obecnej sytuacji epidemicznej podjęta została decyzja o jednorazowej zmianie polityki dywidendy, która odnosi się wyłącznie do zysku wypracowanego w 2019 r. W następnych latach spółka będzie ponownie dzielić się z akcjonariuszami osiąganymi wynikami – mówi cytowany w komunikacie Zbigniew Juroszek, prezes Atalu.
W ostatnich dwóch latach deweloper wypłacał bardzo hojne dywidendy z dwucyfrową stopą W 2019 r. akcjonariusze otrzymali prawie 100 proc. zarobku – po 4,7 zł na akcję.
W 2019 r. deweloper przekazał klientom 1,8 tys. mieszkań, o 34 proc. mniej rok do roku. Mimo wzrostowego trendu cen lokali, przychody skurczyły się w podobnym tempie, o 32 proc., do 720 mln zł. Zysk brutto ze sprzedaży zmniejszył się o 40 proc., do 171 mln zł, co oznacza spadek marży z 26,9 do 23,7 proc. Zysk netto skurczył się o 44 proc., do 116 mln zł. Czysty zarobek spółki matki zmniejszył się o 39 proc., do 112 mln zł, czyli 2,89 zł na papier.
Pod koniec lutego, przed wywołanym wirusem tąpnięciem na giełdzie, akcje Atalu były wyceniane na prawie 40 zł. W piątek na otwarciu kurs spadł o ponad 9 proc., do 25 zł.