W I kwartale indeks WIG-nieruchomości wzrósł o 9,8 proc., a indeks największych spółek warszawskiej giełdy, czyli WIG20, stracił ponad 2 proc. W tym gronie deweloperzy mieszkaniowi zwiększyli wartość w skali iście imponującej.
Jeśli wierzyć porzekadłu, że inwestorzy na giełdzie wyceniają przyszłość, to znaczy, że mimo pandemii perspektywy rynku mieszkaniowego postrzegane są wciąż jako bardzo dobre.
Dwucyfrowe zwyżki
Liderem wzrostu jest HM Inwest, mniejszy deweloper skupiający się na budowie mieszkań w Warszawie i Poznaniu, a ostatnio także... pod Barceloną. Przez wiele miesięcy 2020 r. wartość akcji utrzymywała się na stabilnym poziomie, by w I kwartale br. urosnąć aż o 89 proc. Skok robi wrażenie, ale dopiero teraz wycena wróciła do poziomu sprzed pandemii.
O 55 proc. podrożały akcje Marvipolu, ustanawiając nowe rekordy. Głośnym wydarzeniem była pakietowa sprzedaż 655 mieszkań funduszowi Heimstaden Bostad, ponadto grupa opublikowała sprawozdanie za 2020 r., wykazując najlepszy w historii zysk netto.
Trzecia lokata to warszawski Triton i wzrost o 54 proc. Tu akurat wzmożone zainteresowanie spółką pojawiło się, gdy grupa akcjonariuszy mniejszościowych weszła w konflikt z głównymi udziałowcami – przepychanki o skład rady nadzorczej jeszcze się nie zakończyły.