Oferta mieszkań rośnie, grono klientów topnieje. Jak to wpływa na ceny?

Cena, którą można dziś uzyskać przy umiejętnym poprowadzeniu sprzedaży mieszkania, za pół roku może się okazać nieosiągalna – uważa ekspert rynku Marcin Drogomirecki.

Publikacja: 18.06.2024 17:50

Mało które mieszkanie sprzedaje się za cenę, jakiej pierwotnie oczekiwał właściciel. Rabaty są normą

Mało które mieszkanie sprzedaje się za cenę, jakiej pierwotnie oczekiwał właściciel. Rabaty są normą

Foto: Adobe Stock

aig

Czy po upływie niespełna pół roku od wygaszenia rządowego programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.” emocje na rynku mieszkań, rozgrzane tanim pieniądzem, zaczęły ustępować miejsca zdrowemu rozsądkowi? – zastanawia się Marcin Drogomirecki, ekspert rynku nieruchomości. - Najnowsze dane zdają się wskazywać, że tak — ocenia.

Czytaj więcej

Jak głębokie będą spadki cen mieszkań? Deweloperzy kuszą klientów promocjami

Ograniczony popyt na mieszkania

Jak mówi Marcin Drogomirecki, rosnąca oferta mieszkań i topniejące grono klientów gotowych do ich zakupu sprawiły, że średnie ceny ofertowe lokali na rynku wtórnym (i na pierwotnym prawdopodobnie też) osiągnęły już swoje szczyty i weszły w fazę stabilizacji. - Nic nie wskazuje na to, by popyt w najbliższym czasie miał nagle odbić pod wpływem jakiegoś  impulsu. Stopy procentowe szybko nie spadną, więc na zwiększenie dostępności kredytów hipotecznych - i chęci do ich zaciągania - raczej nie ma co liczyć – uważa ekspert. – Kredyt „Na start” pozostaje mrzonką, a jeśli nawet zostanie uchwalony i wprowadzony w życie, to najpewniej w takim kształcie, który maksymalnie ograniczy grono beneficjentów.

Czytaj więcej

Ceny transakcyjne mieszkań już nie rosną

Mieszkanie jako lokata kapitału

- Popyt inwestycyjny, czyli zakup mieszkań jako lokaty kapitału albo na wynajem, słabnie – mówi Marcin Drogomirecki. - Wyhamowanie wzrostu cen i spadające ROI (ang. return on investment, zwrot z inwestycji) skłaniają do poszukiwania bardziej dochodowych inwestycji. Do tego przy wzroście podaży ofert na rynku najmu i spadkach czynszów, znów łatwiejszy i tańszy od zakupu mieszkania na raty staje się jego wynajem. Krótko mówiąc - korekta cen na rynku sprzedaży mieszkań wydaje się być nieunikniona.

Foto: Mat.prasowe

W praktyce, jak zaznacza Drogomirecki, korekta cen trwa. - Obecnie mało które mieszkanie sprzedaje się za cenę, jakiej pierwotnie oczekiwał właściciel. Rabaty są normą. Warto pamiętać, że ceny ofertowe, czyli te, które widzimy w ogłoszeniach, trochę wypaczają obraz rzeczywistości – mówi ekspert. - Ceny wywoławcze bardziej odzwierciedlają marzenia oferentów niż kwoty, za jakie faktycznie sprzedają się mieszkania – podkreśla.

Czytaj więcej

Mieszkań na przeciętną kieszeń jest coraz mniej

Rynek kupującego, a nie sprzedającego

Jak mówi Drogomirecki, obecna sytuacja na rynku sprzedaży mieszkań potwierdza, że cenę podnosi się łatwo, z dnia na dzień czy nawet z godziny na godzinę. - Ale już pogodzenie się z jej obniżką, a w wewnętrznym odczuciu właściciela - stratą, jest trudne i wymaga czasu — często wielu miesięcy – zauważa. - Dlatego właściciele mieszkań, którzy teraz myślą o sprzedaży, powinni brać pod uwagę, że czas działa na ich niekorzyść. Ofert przybywa, konkurencja rośnie, a czas poszukiwania klienta się wydłuża. Cena, którą można dziś uzyskać przy umiejętnym poprowadzeniu sprzedaży, za pół roku może się okazać nieosiągalna. Rynek sprzedającego szybko się bowiem zmienia, właściwie już  się zmienił - w rynek kupującego.

Czy po upływie niespełna pół roku od wygaszenia rządowego programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.” emocje na rynku mieszkań, rozgrzane tanim pieniądzem, zaczęły ustępować miejsca zdrowemu rozsądkowi? – zastanawia się Marcin Drogomirecki, ekspert rynku nieruchomości. - Najnowsze dane zdają się wskazywać, że tak — ocenia.

Ograniczony popyt na mieszkania

Pozostało 91% artykułu
Nieruchomości
Ceny transakcyjne mieszkań już nie rosną
Nieruchomości
Program "Na start". Kupujący i sprzedający tracą cierpliwość
Nieruchomości
Rynek mieszkań ostygł. W części miast ceny spadły
Nieruchomości
Rynek wtórny. To czas przecen i rabatów
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Nieruchomości
Mieszkań na przeciętną kieszeń jest coraz mniej