Zmiana ekipy u steru państwa to dobry moment na podsumowanie i korektę m.in. polityki obejmującej szeroko pojęte nieruchomości. Branża zgłasza już swoje propozycje i postulaty, choć jeszcze nie wiadomo, kto w bardzo szerokiej koalicji będzie odpowiadał za te kwestie.
W cyklu publikacji będziemy prezentować głos rynku nieruchomości. Po apelu Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości na Wynajem „Mieszkanicznik” i Polskiej Izbie Nieruchomości Komercyjnych ocenę sytuacji i pomysły przedstawia Sławek Muturi, założyciel spółek Mzuri. To grupa specjalizująca się w zarządzaniu mieszkaniami na wynajem w imieniu właścicieli.
Ulga, nie programy
– Politycy co kilka lat wprowadzają nowe programy mieszkaniowe – „Mieszkanie dla młodych”, kasa mieszkaniowa, Fundusz Mieszkań na Wynajem, „Mieszkanie na swoim”, Mieszkanie+, „Bezpieczny kredyt 2 proc.” i wiele, wiele innych. Żaden z tych programów nie odniósł zamierzonych efektów. To dlatego, że mieszkania bardziej przypominają duże, solidne dęby niż piękne, ale krótkotrwałe tulipany. Sadząc las dębowy, nie możemy oczekiwać szybkich efektów, którymi politycy mogliby się pochwalić wyborcom – mówi Sławek Muturi. – W ostatniej kampanii wyborczej również padło wiele propozycji programów mieszkaniowych. Żadne z nich nie są dla mnie, wieloletniego praktyka rynku najmu, przekonujące. Na tle wszystkich propozycji najsensowniej brzmi program remontowania i wprowadzenia na rynek pustostanów w zrujnowanych zasobach gmin. Ale jest to raczej jednorazowa akcja niż wieloletni program mieszkaniowy. Sensowna jest też propozycja uproszczenia procedur budowlanych, która przyczyniłaby się do zwiększenia podaży mieszkań oraz – w mniejszym stopniu – do obniżenia kosztów budowy. Wszelkie propozycje zwiększenia dopłat do kredytów sztucznie podniosą – to już ostatnio obserwowaliśmy – rynkowe ceny mieszkań. Analogicznie, propozycje dopłat do czynszów najmu spowodują wzrost rynkowych stawek – dodaje.
Zdaniem przedsiębiorcy program budowy rządowych mieszkań na wynajem nie ma możliwości realizacji – urzędnicy państwowi ani samorządowi nie mają bowiem do tego odpowiednich kompetencji. Generuje to również czynniki ryzyka, od zarzutów o brak transparentności przy przydzielaniu mieszkań po niską ściągalność czynszów.
Sławek Muturi lubi podkreślać, że odwiedził wszystkie kraje członkowskie ONZ. Czy są zagraniczne rozwiązania, które warto byłoby implementować w Polsce?