Sztuka tworzenia przyjaznych przestrzeni

Idea 15-minutowych miast to próba odpowiedzi na współczesne problemy.

Publikacja: 18.05.2023 21:05

W Warszawie eksperci wskazali cztery strefy najbardziej odpowiadające idei miasta 15-minutowego

W Warszawie eksperci wskazali cztery strefy najbardziej odpowiadające idei miasta 15-minutowego

Foto: mat. pras.

Czy idea miasta 15-minutowego to poszukiwany graal urbanistyki? – pytają analitycy BNP Paribas Real Estate w najnowszym raporcie, którego wnioski publikujemy jako pierwsi.

„Korkujące się ulice, znikająca zieleń, smog, rozlewanie się przedmieść czy wreszcie kryzys klimatyczny – to tylko kilka z wielu wyzwań, przed którymi stoją miasta XXI wieku. Odpowiedzią na część problemów ma być koncepcja miast 15-minutowych, której celem jest podniesienie komfortu miejskiego życia w połączeniu ze zrównoważonym rozwojem środowiska” – czytamy w raporcie.

Transport publiczny, infrastruktura umożliwiająca przemieszczanie się rowerami i pieszo, biura coworkingowe, deweloperskie projekty wielofunkcyjne zarówno wielkoskalowe, jak i w rozumieniu bloków mieszkalnych z parterami usługowo-handlowymi, sklepy typu convenience – to tylko część elementów składających się na 15-minutowe miasto.

Warszawskie regiony

Eksperci BNP Paribas RE na tapet wzięli Warszawę. Czy w stolicy realizowana jest idea? Jak czytamy w raporcie, w przeciwieństwie do Utrechtu czy Kopenhagi, które od samego początku rozwijały się jako miasta dla pieszych i rowerzystów, Warszawa odbudowywana po wojnie w większym stopniu kładła nacisk na transport samochodowy. Stolica ma jednak duży potencjał.

„Nasze analizy pokazują, że w Warszawie niemal codziennie przemieszczamy się różnymi środkami transportu pomiędzy 15-minutowymi regionami, które poprzez odpowiednie skomunikowanie (np. metrem) stanowią mikroskalowe odzwierciedlenie przedstawionej koncepcji, nie zawsze w stopniu zadowalającym. Mimo to stolica stawia kolejne kroki w kierunku wykorzystania wielu zalet tego modelu. Planowane zmiany powinny być jednak wprowadzane stopniowo, przy współpracy z szerokim gronem interesariuszy i odpowiadać realnym potrzebom lokalnej społeczności, podnosząc jej jakość życia, przy jednoczesnym zachowaniu wolności wyboru miejsca i czasu codziennych aktywności” – czytamy w raporcie.

Eksperci wskazują cztery główne regiony spełniające definicję miasta 15-minutowego. Są to: Ursus, Wilanów z Ursynowem, Praga-Południe i nowodworska część Białołęki z częścią Bielan.

Nie ma szablonu

Czy polskie aglomeracje pod względem choćby planistycznym są gotowe do realizowania idei miasta 15-minutowego, czy to bardziej domena inwestorów i deweloperów?

– W większości przypadków miasta nie są gotowe – ocenia Bolesław Kołodziejczyk, Business & Data Director w Business Intelligence HUB and Consultancy w BNP Paribas RE. – Wiele planów zagospodarowania było i jest realizowanych z uwzględnieniem innych założeń urbanistycznych. W tej chwili pewne elementy miast 15-minutowych zaczynają pojawiać się w dokumentach związanych ze strategią rozwoju miast. Droga jednak od planu do konkretnych działań wciąż jest jeszcze daleka. Nie oznacza to, że musimy czekać do momentu zmiany całego podejścia urbanistycznego. Wiele miast realizuje już projekty, które można wpisać w tego typu transformacje, chociażby zwiększając długość ścieżek rowerowych czy tworząc albo od zera, albo przez rewitalizację przyjazne dla mieszkańców przestrzenie publiczne. Są też takie, które twierdzą, że już takimi miastami są – chociażby Pleszewo. Jednak, tak jak wskazujemy w raporcie, ze względu na szerokie spektrum definicji samego 15-minutowego miasta czy też indywidualną historię urbanistyczną i wielkość każdej aglomeracji, trudno mówić o jednym szablonowym podejściu do wdrożenia koncepcji – dodaje.

– Można by powiedzieć, że wielu inwestorów czy deweloperów zaczęło podejmować działania zgodne z definicją miast 15-minutowych „zanim to było modne”, zwyczajnie dzięki obserwacji potrzeb i preferencji mieszkańców czy osób przebywających w danej dzielnicy, np. w ciągu tygodnia pracy – zwraca uwagę Justyna Magrzyk-Flemming, Head of Business Services w BNP Paribas RE. – Takim przykładem mogą być np. place miejskie, które oparte są nie tylko na odpowiednim zagospodarowaniu zieleni i zawierają wiele dodatkowych udogodnień, np. place zabaw czy siłownie plenerowe. W obrębie placów często funkcjonują lokale gastronomiczne czy usługowo-handlowe. To właśnie powoduje, że miejsca te cieszą się dużą popularnością – można miło spędzić czas, a przy okazji zrobić zakupy czy skorzystać z innych usług – dodaje.

Idea miasta 15-minutowego nie jest nowa, ale w ostatnim czasie zyskuje nieprzychylne komentarze. „Ułatwienie życia czy niewola? Rosną teorie spiskowe wokół miast 15-minutowych”, „15-minutowe miasta: ograniczenia, kamery i limity wjazdu? Wielopiętrowa manipulacja”, „Miasto 15-minutowe: wygoda czy początek zniewolenia?” – to niektóre tytuły publikacji z tego roku.

– Ważne jest, aby uświadomić sobie, że 15-minutowe miasto, jak każda inna idea urbanistyczna, w założeniach ma poprawić jakość życia, a nie ograniczyć swobodę poruszania się. Ma integrować, a nie dzielić. Istnieje wyraźna granica, której dla dobra samej idei nie można przekroczyć, a zbyt radykalne podejście do jej stosowania może przynieść przeciwne skutki od zamierzonych – zauważa Bolesław Kołodziejczyk.

– W obrębie aglomeracji codziennie poruszamy się między 15-minutowymi miastami, którymi są poszczególne dzielnice. A po drugie, to do nas należy wybór, w którym z tych miast korzystamy z poszczególnych usług – podsumowuje Justyna Magrzyk-Flemming.

Czy idea miasta 15-minutowego to poszukiwany graal urbanistyki? – pytają analitycy BNP Paribas Real Estate w najnowszym raporcie, którego wnioski publikujemy jako pierwsi.

„Korkujące się ulice, znikająca zieleń, smog, rozlewanie się przedmieść czy wreszcie kryzys klimatyczny – to tylko kilka z wielu wyzwań, przed którymi stoją miasta XXI wieku. Odpowiedzią na część problemów ma być koncepcja miast 15-minutowych, której celem jest podniesienie komfortu miejskiego życia w połączeniu ze zrównoważonym rozwojem środowiska” – czytamy w raporcie.

Pozostało 90% artykułu
Nieruchomości
Miasto 15-minutowe. Soho rośnie na Kamionku
Nieruchomości
Soho na Kamionku z nowym etapem. Powstanie park linearny
Nieruchomości
Mieszkaniówka przebudzona
Nieruchomości
Deweloperzy poprawili marże
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Nieruchomości
Wiosenne przebudzenie w mieszkaniówce