Gotówka ukryta w loftach

Fabrykę sprzed 120 lat na warszawskiej Białołęce rewitalizuje YIT, deweloper pochodzący z Finlandii. Budynki mieszkalne w kompleksie Aroma Park powstają na terenie dawnej gorzelni drożdżowej Henryka Bienenthala przy ul. Klasyków. Inwestycja ma być gotowa w II kwartale 2024 roku.

YIT odnawia cztery świetnie zachowane obiekty historyczne: portiernię, willę fabrykancką, fabrykę i stary magazyn. 46 loftów o powierzchni od 27 do 119 mkw. znajdzie się w trzech zrewitalizowanych budynkach. Wysokość pomieszczeń to nawet 4,4 m.

Deweloper wybuduje też nowy, utrzymany w industrialnym stylu budynek ze 124 mieszkaniami. Ceny lokali wahają się od 12,5 do 20 tys. zł za metr.

Ciekawa historia

– Lofty cieszą się dużym zainteresowaniem osób szukających niestandardowej i unikatowej przestrzeni do życia. Najczęściej nie jest to ich pierwsze mieszkanie. Takie nieruchomości są kupowane jako inwestycja lub jako mieszkanie dla dorosłego dziecka, bardzo często za gotówkę – mówi Andrzej Gorgoń, dyrektor marketingu z YIT.

Dla części klientów ważna jest też przeszłość miejsca, ciekawa historia, nietypowa architektura i użyte materiały budowlane. – Na wartość i wyjątkowość loftów wpływa też ich bardzo ograniczona podaż – podkreśla Andrzej Gorgoń.

Lofty oferuje także spółka Okam. Deweloper rewitalizuje właśnie budynek Warzelni w wielofunkcyjnej inwestycji Bohema – Strefa Praga przy ul. Szwedzkiej w Warszawie.

W odnawianym obiekcie powstanie 67 loftów o powierzchni od 28 do 102 mkw. Na parterze budynku Okam zaplanował lokale usługowo-handlowe. – Mieszkania będą mieć wysokość nawet 3,5 m – mówi Marcin Michalec, dyrektor generalny Okam Capital. – W apartamentach będą antresole. Do mieszkań będą przynależeć tarasy, ogródki zewnętrzne i ogrody zimowe. Atutem będą też duże aluminiowe okna ze szprosami, podkreślające zabytkowy charakter nieruchomości. Do tego – drzwi na pełną wysokość pomieszczeń, fornirowane portale, betonowe prefabrykowane parapety wewnętrzne, żeberkowe grzejniki – opisuje dyrektor.

Ceny apartamentów wahają się od 19,4 do 21 tys. zł za mkw. Planowany termin oddania mieszkań do użytku to III/IV kw. 2024 roku. Lofty powstają też w kolejnym etapie inwestycji Bohema – w historycznych budynkach położonych najbliżej stacji metra Szwedzka.

Od loftowego ducha nie ucieka Bouygues Immobilier Polska. Deweloper przywraca przedwojenny blask dawnej kamienicy przy ul. Sienkiewicza we Wrocławiu. W budynku pierwotnie działał zakład opiekuńczy. Po wojnie – m.in. zakłady wytwórcze sprzętu specjalistycznego, Centrum Naukowo-Produkcyjne Automatyki Energetycznej i Wyższa Szkoła Filologiczna. W odnowionej kamienicy, czyli w części Classic Sienkiewicza Résidence, powstanie 38 apartamentów, a w nowo wybudowanej części Modern – 76. Część lokali będzie mieć niemal 4,2 metra wysokości.

Rewitalizacja budynku została przygotowana zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków.

Wyższa półka

Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, zwraca uwagę, że oferta loftów nie prezentuje się zbyt imponująco. – I dotyczy to zarówno tzw. hard loftów, czyli inwestycji powstających na bazie poprzemysłowych zabytkowych obiektów, jak i soft loftów, czyli kompleksów mieszkalnych budowanych od podstaw, które swoją formą i parametrami mieszkań nawiązują do stylu przemysłowego – mówi ekspert. – W naszym portalu mamy zaledwie kilka takich inwestycji w największych miastach.

I tak np. mieszkania w budynkach Lofthaus Zabłocie na krakowskim Podgórzu oferuje Convector Development. Budynki nawiązują do loftowej architektury. Także na Podgórzu, przy ul. Lwowskiej, powstała inwestycja Lofty Lwowska. Ostatnie mieszkania w apartamentowcu oferuje spółka Superopcja.

Na Polesiu w Łodzi Vision Development oferuje mieszkania w obiekcie Kopernika 15. W łódzkiej dzielnicy Górna inwestycję Modern Loft realizuje OPG Property Professionals.

Jak tłumaczy analityk portalu RynekPierwotny.pl, w przypadku hard loftów ten „malejący trend” da się łatwo wytłumaczyć topniejącą liczbą poprzemysłowych obiektów, które można jeszcze przeznaczyć na tego typu inwestycje. – Nie widać jednak większego zaangażowania deweloperów w inwestycje typu soft loft, co jest znacznie trudniej uzasadnić – mówi Jędrzyński.

Wskazuje, że ceny najtańszych lokali typu loft zaczynają się od 12–13 tys. zł za mkw. – Najwięcej ofert mieści się w przedziale 15–20 tys. zł za mkw. lokalu – podaje. – Tego typu mieszkania były zawsze zaliczane do ofert z wyższej półki.

Zdaniem Jarosława Jędrzyńskiego lofty to oferta dla klientów szukających mieszkań raczej na własne potrzeby, a nie w celach inwestycyjnych, np. na wynajem. – To oferta raczej dla młodych wykształconych ludzi o wyszukanym guście, poszukujących wyjątkowego lokum o niepowtarzalnych cechach architektonicznych – mówi. – Atutami loftów powinny być ponadprzeciętne przestrzenie, niepowtarzalny klimat, nietypowa, choć duża funkcjonalność. Oczywistym atutem jest też topowa lokalizacja – dodaje.

A Marcin Krasoń, ekspert rynku mieszkaniowego Obido/Otodom, przypomina, że lofty na większą skalę pojawiły się w Polsce kilkanaście lat temu.