Tak wynika z wykazu prac legislacyjnych rady ministrów. Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje, by klienci, którzy kupują nieruchomość na kredyt, albo dostawali zwrot kosztów, jakie ponoszą w czasie oczekiwania na wpis hipoteki na rzecz banku, albo by koszty te zostały zaliczone na poczet ich należności wobec banku.
Zdaniem Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD) nowe prawo nie wyeliminuje jednak źródła problemu, jakim jest postępujący paraliż w sądach wieczystoksięgowych.
- Nasze szacunki
pokazują, że w samym tylko 2020 roku konsumenci z tytułu opłat na ubezpieczenie
pomostowe wydali łącznie 360 milionów złotych. To gigantyczna kwota – mówi cytowany
w komunikacie Przemysław Dziąg, radca prawny Polskiego Związku Firm
Deweloperskich. - Bardzo dobrze, że problem ten został dostrzeżony przez resort
sprawiedliwości. Obawiam się jednak, że zaproponowane zmiany niewiele pomogą
kredytobiorcom. Problemem nie leży w samej konieczności ponoszenia kosztów z
tytułu ubezpieczeń pomostowych. Wynika z czasu oczekiwania na uzyskanie wpisu w
księdze wieczystej. W dużych miastach to nawet kilkanaście miesięcy – zaznacza.
Dodaje, że ubezpieczenie pomostowe to dla banku pewnego rodzaju ochrona. - Bank przelewa pieniądze na zakup kredytowanej nieruchomości mimo braku faktycznego zabezpieczenia w postaci wpisu do hipoteki. To ryzyko w okresie oczekiwania na wpis "pokrywane" jest właśnie przez ubezpieczenie pomostowe, co przekłada się na wyższe raty kredytu – tłumaczy Dziąg. - Jestem jednak przekonany, że wprowadzenie przepisów, które zobligują banki do zwracania czy też zaliczania opłat poniesionych przez konsumentów tytułem ubezpieczenia pomostowego spowoduje, że kredytobiorcom wzrosną inne koszty okołokredytowe. Tak jak to było, gdy wprowadzany był podatek bankowy – dodaje.
W opinii Polskiego Związku Firm Deweloperskich resort sprawiedliwości powinien w pierwszej kolejności zaktywizować prace nad zapowiadaną nowelizacją prawa o notariacie. - Na jej mocy rejenci – jako przedstawiciele zawodów zaufania publicznego - mieliby prawo do dokonywania wpisów w księgach wieczystych. Mogłoby to istotnie skrócić czas rozpoznawania spraw wieczystoksięgowych – czytamy w komunikacie PZFD. – Oczywiście, taka reforma musiałaby przede wszystkim zapewniać gwarancje bezpieczeństwa prawnego dokonywania wpisów w księgach wieczystych przez notariuszy. Tu szczególnie ważna stałaby się konieczność kompleksowej cyfryzacji ksiąg wieczystych i spójności takiego systemu w relacjach między sądami a notariatem.