Pandemia spowodowała, że sądy w tym roku wydawały mniej wyroków. Nie oznacza to jednak, że nie było orzeczeń ważnych dla rynku nieruchomości. Zapadło ich co najmniej kilka.
W czerwcu Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok istotny dla tysięcy osób mieszkających w spółdzielniach mieszkaniowych. Przesądził bowiem, że przepis, który z mocy prawa pozbawiał ich członkostwa, jest niekonstytucyjny. Chodzi o art. 4 nowelizacji z 20 lipca 2017 r. ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Wniosek do TK o stwierdzenie jego niekonstytucyjności wniósł rzecznik praw obywatelskich.
Przepis wszedł w życie 9 września 2017 r. Z tą chwilą członkostwo w spółdzielniach stracili z mocy prawa wszyscy, którym nie przysługuje: spółdzielcze lokatorskie lub własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego, prawo własności lub roszczenie o ustanowienie prawa odrębnej własności lokalu lub spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu. Okazało się, że z dnia na dzień skomplikował on życie tysiącom osób. Odebrał członkostwo m.in. ok. 500 tys. posiadaczy własnościowych mieszkań, którzy w przeszłości uzyskali ich przydział, ale w budynku położonym na gruncie, do którego spółdzielni nie przysługuje tytuł prawny. Nie mogą oni założyć księgi wieczystej dla mieszkania. Oficjalnie przysługuje im roszczenie (tzw. ekspektatywa) spółdzielczego prawa własności.
Przepis utraci ważność po 12 miesiącach od publikacji wyroku w Dzienniku Ustaw (czyli w czerwcu 2021 r.). TK nie chciał bowiem pogłębiać chaosu, jaki powstał w wyniku jego wejścia w życie.
Z kolei we wrześniu Trybunał Sprawiedliwości UE (TSUE) uznał, że państwa członkowskie mogą ograniczać zezwoleniami najem na doby. Spór, który trafił do TSUE, dotyczył dwójki właścicieli kilku kawalerek w Paryżu. Wynajmowali je na doby za pośrednictwem platformy Airbnb. Władze miasta ukarały ich łącznie karą 40 tys. euro. Przekroczyli bowiem dozwolony maksymalny okres najmu w mieście, czyli 120 dni w roku.