Plan mieszkaniowy, który PO chce realizować po przejęciu rządów, ogłosił w czasie spotkania w Pabianicach i w Łodzi lider partii Donald Tusk. – Będziemy proponowali program kredyt zero procent dla ludzi, którzy będą kupowali swoje pierwsze mieszkanie. Będzie to dotyczyło ludzi młodych i w średnim wieku, do 45. roku życia – mówił Tusk.
Czytaj więcej
Sypią się polityczne pomysły na ułatwienie zakupu mieszkań. Główni rywale kuszą zerowym i 2-proc. oprocentowaniem.
Odsetki za kredytobiorców miałby spłacać bankom komercyjnym Bank Gospodarstwa Krajowego. W pierwszym roku ma to kosztować 4 mld zł. – Program kredyt zero procent jest z punktu widzenia budżetu państwa wymagający, ale nie jest ryzykowny – przekonywał lider PO. – Wydamy na ten program dużo pieniędzy, żeby każda zainteresowana polska rodzina mogła wziąć kredyt zero procent na mieszkanie, ale to nie będzie narażało budżetu państwa na koszty większe niż to, co PiS kradnie w ciągu jednego roku – mówił szef Platformy. Powtarzał też śladem lewicy, że mieszkanie powinno być prawem, a nie towarem.
Preferencyjny kredyt to kolejny taki pomysł. PiS zapowiada uruchomienie w lipcu hipotek mieszkaniowych dla nieposiadających mieszkań osób do 45. roku życia, ale z oprocentowaniem 2 proc. przez dziesięć lat.
Czytaj więcej
Potrzebna jest ponadpartyjna, spójna i realistyczna polityka mieszkaniowa, a nie wydumane obietnice składane od wyborów do wyborów.