Kemal Kiliçdaroglu na spotkaniu z działaczami swojej partii w Ankarze zapowiedział stworzenie Organizacji Pokoju i Współpracy na Bliskim Wschodzie.
- Turcja, Iran, Irak i Syria spotkają się w tej organizacji. Jej przesłanie będzie brzmiało: "Nie chcemy wojen zastępczych w naszym regionie. Rozwiążemy problemy razem - oświadczył.
Przywódca CHP ostro skrytykował rządzącą krajem Partię Sprawiedliwości i Rozwoju za osłabienie więzi między Ankarą a sąsiednimi państwami, co - jak dodał - stworzyło miejsce dla mocarstw, które mogły zwiększyć swoje wpływy na Bliskim Wschodzie.
Kiliçdaroglu chce, aby organizacja, której stworzenie postuluje, była sygnałem, że kraje regionu "nie chcą być narzędziem w rękach mocarstw".
Lider CHP zarzucił też rządzącemu krajem prezydentowi Recepowi Tayyipowi Erdoganowi, że ten w polityce zagranicznej marginalizuje MSZ, a nikt z otoczenia prezydenta nie powie mu, że prowadzi on błędną politykę.