Minister sprawiedliwości prokurator generalny Adam Bodnar dwa tygodnie temu polecił Dariuszowi Barskiemu, którego wówczas uznawał za prokuratora krajowego, by odwołał z delegacji 144 śledczych. W środę minął wyznaczony na to termin. Teraz zastępca Barskiego stawia weto i w odpowiedzi dla ministra wskazuje, że sparaliżuje to ważne śledztwa, w tym dotyczące Getbacku, oszukańczych platform inwestycyjnych czy nadużyć w Darknecie. Nie wiadomo jednak co zrobi prok. Jacek Bilewicz, wyznaczony na pełniącego obowiązki prokuratora krajowego, a ostatecznie – co zrobi sam minister.
„Jak tylko jakieś decyzje zostaną podjęte, będziemy o tym natychmiast Państwa informować” - odpowiada „Rz” biuro prasowe Ministerstwa Sprawiedliwości.
Kogo chce odwołać Adam Bodnar?
Adam Bodnar polecił odwołać z delegacji 94 osoby z Prokuratury Krajowej i 50 z prokuratur regionalnych – o tym, że może to zahamować najpoważniejsze „Rz” pisała kilka dni temu. Chodzi o skomplikowane sprawy, prowadzone przez ściągniętych z „rejonówek” prokuratorów. Potwierdziły się spekulacje, że będzie odmowa.
Czytaj więcej
Wśród 144 prokuratorów, których cofa z delegacji minister Adam Bodnar są śledczy o wyjątkowych kompetencjach. Sprawy mogą utknąć, na czym skorzystają przestępcy.
Delegowanie, jak i odwołanie z delegacji „stanowi ustawową kompetencję własną Prokuratora Krajowego” - zaznaczył w odpowiedzi dla ministra Krzysztof Sierak (zastępujący Barskiego po tym, jak usunął się on w cień). Z jego pisma wynika, że odwołania 144 prokuratorów oznaczałyby paraliż śledztw i prowadzonych spraw (w zakresie np. wnoszenia kasacji).