Najbliższe wybory do Parlamentu Europejskiego tracą w Polsce na znaczeniu

Każdy cykl wyborczy czterech kampanii – sejmowej, samorządowej, do Parlamentu Europejskiego i prezydenckiej – ma swoją specyfikę, inną dla każdej partii.

Publikacja: 11.10.2022 03:00

Plakaty wyborcze, kampania do wyborów parlamentarnych 2019

Plakaty wyborcze, kampania do wyborów parlamentarnych 2019

Foto: PAP, Darek Delmanowicz

Kalendarz wyborczy sprawia, że w najbliższych latach najbardziej – poza walką o Sejm i Senat – będą liczyć się wybory prezydenckie. To ma też wpływ na strategie aktorów na scenie politycznej.

Jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, to za rok o tej porze będziemy świadkami końcówki kampanii wyborczej, która w praktyce trwa już kilka miesięcy. PiS najpewniej uda się przesunąć wybory samorządowe na wczesną wiosnę 2024 roku. To zaś oznacza, że inaczej niż w 2015 i 2019 roku wybory do Sejmu będą odbywać się bez jakiegokolwiek „rozbiegu”, który miałby wpływ na ich przebieg. W 2015 roku przed wyborami do Sejmu odbyła się kampania prezydencka zakończona zwycięstwem Andrzeja Dudy. W 2019 roku PiS pokonał Koalicję Europejską na wiosnę, co zbudowało partii Jarosława Kaczyńskiego impet na jesień tamtego roku.

Czytaj więcej

Tusk: W ciągu stu dni wszystko będzie wyczyszczone po PiSie

W nadchodzącym cyklu wyborczym kampania samorządowa nastąpi kilka miesięcy po wyborach do Sejmu – ale już w 2024 roku – a później Polskę czekają jeszcze eurowybory. I dopiero dużo później – w 2025 roku – odbędą się wybory prezydenckie. To sprawia, że eurowybory w przeciwieństwie do sytuacji z 2019 roku tracą na znaczeniu. I być może dlatego – o czym informowała już „Rzeczpospolita” – PiS poważnie rozważa, czy na listy wyborcze do Sejmu wciągnąć swoich znanych i rozpoznawalnych europosłów, którzy mieliby w kilku regionach być wyborczymi „lokomotywami”. Bo z obecnej perspektywy wynik eurowyborów, które odbędą się w maju 2024 roku, nie ma większego znaczenia. Starciem o wszystko będzie za to kampania parlamentarna. Warto odnotować, że PO i inne partie również mają znanych europarlamentarzystów, którzy mogliby mobilizować elektoraty.

Jeśli PiS utrzyma władzę, to dla obecnej sejmowej opozycji możliwością politycznego odbicia będą wybory samorządowe na wiosnę 2024 r. Zwłaszcza że opozycja dominuje w największych miastach. Najciekawsze może być starcie o Kraków, jeśli obecny prezydent Jacek Majchrowski nie zdecyduje się na start. Jeśli PiS straci władzę, to wybory samorządowe będą dla opozycji szansą na swoiste „dokończenie dzieła” i odbicie kilku kluczowych sejmików. Sukces lub porażka w wyborach do Sejmu będzie miał więc wpływ na pozycje najważniejszych graczy w rozgrywkach lokalnych.

Co ważniejsze, w tej całej sekwencji już teraz widać, jak istotne znaczenie będą miały wybory prezydenckie. Obecnie tylko Szymon Hołownia zadeklarował, że będzie w nich kandydował. Po stronie PiS mówi się czasami o prezydenckich ambicjach wicepremiera Mariusza Błaszczaka. I znów: ich znaczenie będzie jednak determinować wynik wyborów do Sejmu dla poszczególnych graczy. Jeśli PiS przegra, to ośrodek prezydencki stanie się kluczowym miejscem w układzie sił – zwłaszcza jeśli opozycja nie będzie miała w takiej sytuacji głosów, by obalić prezydenckie weto. Dlatego w praktyce kampania prezydencka może rozpocząć się szybko po wyborach parlamentarnych – być może już na przełomie 2023 i 2024 roku. A wynik kolejnych wyborów – zwłaszcza tych do Sejmu – będzie miał wpływ na coś jeszcze: polityczną i pokoleniową sukcesję. Zarówno w PiS, jak w innych partiach.

Kalendarz wyborczy sprawia, że w najbliższych latach najbardziej – poza walką o Sejm i Senat – będą liczyć się wybory prezydenckie. To ma też wpływ na strategie aktorów na scenie politycznej.

Jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, to za rok o tej porze będziemy świadkami końcówki kampanii wyborczej, która w praktyce trwa już kilka miesięcy. PiS najpewniej uda się przesunąć wybory samorządowe na wczesną wiosnę 2024 roku. To zaś oznacza, że inaczej niż w 2015 i 2019 roku wybory do Sejmu będą odbywać się bez jakiegokolwiek „rozbiegu”, który miałby wpływ na ich przebieg. W 2015 roku przed wyborami do Sejmu odbyła się kampania prezydencka zakończona zwycięstwem Andrzeja Dudy. W 2019 roku PiS pokonał Koalicję Europejską na wiosnę, co zbudowało partii Jarosława Kaczyńskiego impet na jesień tamtego roku.

Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Jak powstają zdjęcia, które przechodzą do historii?
Kraj
Polscy seniorzy: czują się młodziej niż wskazuje metryka, chętnie korzystają z Internetu i boją się biedy, wykluczenia i niedołężności
Kraj
Ruszył nabór wniosków o świadczenia z programu Aktywny rodzic.
Kraj
Kongres miejsc pamięci jenieckiej: dziedzictwo i strategie dla przyszłości
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Kraj
Poznaliśmy laureatów konkursu Dobry Wzór 2024