Takie wnioski płyną z ustaleń rosyjskiego serwisu Agentctwo, który analizuje publicznie dostępne mapy przedstawiające sytuację na froncie na Ukrainie. Serwis Agentctwo opiera się na ukraińskich mapach, a w Rosji został uznany za „zagranicznego agenta” (tak określane są organizacje pozarządowe finansowe ze źródeł zagranicznych).
Rosjanie przełamują obronę Ukrainy w południowym Donbasie?
Rosjanie twierdzą, że zajęli dwa miasteczka w Donbasie – liczące przed wojną 20 tys. miejscowości Sełydowe, które było obiektem rosyjskiego ataku od ubiegłego tygodnia i liczące przed wojną 10 tys. mieszkańców miasteczko Hirnyk, położone ok. 12 km od Sełydowego. Zajęcia miasta Hirnyk pogratulował żołnierzom 114. Brygady Piechoty Zmotoryzowanej minister obrony Rosji, Andriej Biełousow.
Czytaj więcej
To jest armia pokazowa z przestarzałym sprzętem, niewyszkolona i kompletnie nieprzygotowana do działania w obcych sobie warunkach. Zarówno językowo, jak i kulturowo - zaznaczył były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Roman Polko, mówiąc o żołnierzach z Korei Północnej.
Ukraińska armia informuje o 31 potyczkach na odcinku frontu w pobliżu Pokrowska w ciągu ostatniej doby. To w tym rejonie znajduje się Sełydowe. Źródła ukraińskie wskazują, że Sełydowe jest częściowo zajęte przez Rosjan, ale część miasta uważane jest za ziemię niczyją.
Tymczasem rosyjscy blogerzy wojskowi twierdzą, że Rosjanie przerwali ukraińską obronę w kluczowych miejscach frontu w południowym Donbasie. Rosyjska armia ma obecnie podejmować działania, których celem jest okrążenie miasteczka Kurachowe i broniących go sił oraz przygotowuje się do natarcia na Pokrowsk, ważny węzeł logistyczny.