Rosyjskie media informowały we wtorek, że Aleksiej Diumin został wysłany do obwodu kurskiego i został mianowany przez Władimira Putina koordynatorem operacji antyterrorystycznej. W ten sposób otrzymał wyjątkowe uprawnienia od prezydenta. A to oznacza, że miałby zarządzać nie tylko działaniami wojskowych, ale też wszystkich pozostałych służb (FSB, Gwardia Narodowa, MSW, administracje obwodowe) zaangażowanych w walce z ukraińskimi siłami, które tydzień temu wdarły się na terytorium Rosji. To bezprecedensowa sytuacja za rządów Putina w Rosji.
W momencie publikacji tego tekstu informacje te nie były oficjalnie potwierdzone przez Kreml, a były komentowane i kolportowane przez wielu polityków Dumy, w tym Wiaczesława Nikonowa (wnuka Wiaczesława Mołotowa).
Kto pokieruje rosyjską obroną w obwodzie kurskim?
Diumin z niegdyś głównego ochroniarza Putina awansował na wiceministra obrony (2015–2016) i do stopnia generała pułkownika (trzygwiazdkowy generał). Później był gubernatorem obwodu tulskiego, a od maja bieżącego roku jest adiutantem prezydenta i sekretarzem działającej przy Kremlu Rady Państwa.
Nazwisko Diumina pojawia się na liście ewentualnych następców rosyjskiego dyktatora.
Czytaj więcej
Ukraińskie siły zbrojne od tygodnia nacierają w obwodzie kurskim. Rosja ewakuuje w głąb kraju tysiące ludzi. Putin domaga się „wybicia przeciwnika”. – Ukraińska armia przygotowuje kolejne „prezenty” dla Rosji” – mówi znany kijowski ekspert.