– Kiedy już myślisz, że Rosjanie przegrali, oni wracają, rycząc i szukając zemsty (za pomoc, jaką NATO udzielało Ukrainie – red.) – mówił nowy szef sztabu generalnego brytyjskiej armii, gen. Roland Walker, na konferencji w londyńskim Royal United Services Institute.
Za ile lat zacznie się wojna
On sam przewiduje, że brytyjskie siły zbrojne powinny zwiększyć swą siłę w ciągu najbliższych trzech, czterech lat. Generał jednak nie wskazał na Rosję, jako główne zagrożenie militarne. Jego zdaniem są nim raczej potencjalna chińska inwazja na Tajwan, dalsze rozwijanie przez Iran swego programu zbrojeń atomowych i groźba, jaką stanowi komunistyczny reżim Korei Północnej.
Jego szef, dowódca brytyjskiej armii, admirał Tony Radakin, sądzi, że po wojnie z Ukrainą rosyjska armia będzie dochodziła do siebie aż przez mniej więcej dekadę. – Putin będzie potrzebował pięć lat, żeby odbudować rosyjską armię do takiego poziomu, jaki miała w lutym 2022 roku, a potem jeszcze pięć, by naprawić jej słabe miejsca, jakie ujawniła wojna – powiedział.
Czytaj więcej
Władimir Putin mówił w rosyjskim MSZ, że przez "samolubny i arogancki" Zachód doszliśmy do "groźnego stanu wydarzeń".
Silne strony rosyjskiej armii
Jednak w tym ostatnim punkcie nie zgadzają się z nim ukraińscy żołnierze, którzy twierdzą, że od czasu, gdy wojna przybrała charakter pozycyjny, Rosjanie niesłychanie szybko zaczęli się uczyć i naprawiać własne błędy. – Teraz jesteśmy przed nimi do przodu o jakiś miesiąc. Zaraz nas dogonią i wtedy my wymyślimy coś innego – opowiadał jeden z ukraińskich operatorów wojskowych dronów o tym, jak wyglądają walki z użycie bezzałogowych maszyn.