Najniebezpieczniejsze miejsce świata: Krym atakowany co drugi dzień

Przez cały 2023 rok w półwysep co najmniej 184 razy trafiły ukraińskie rakiety lub drony.

Publikacja: 16.01.2024 22:16

Okręt desantowy Nowoczerkask w ogniu

Okręt desantowy Nowoczerkask w ogniu

Foto: Telegram

Odpowiednie dane niestrudzenie, przez cały poprzedni rok, zbierał ukraiński Instytut Czarnomorskich Badań Strategicznych oraz strona internetowa BlackSeaNews. Pracę utrudniał fakt, że i atakujący i broniący nie informowali o wszystkich atakach.

Gorące lato w miejscach wypoczynku

Jednak z tych niepełnych nawet danych wynika, że latem codziennie na Krym spadały ukraińskie rakiety (lub drony, lub jedno i drugie). W sierpniu było 31 ataków, we wrześniu – 31, trochę mniej w lipcu – 21. Okupanci mogli odetchnąć w czerwcu i październiku (po 18 ataków).

Nie wiadomo dokładnie co zostało zniszczone. Rosjanie, rzecz jasna, nie przyznają się do żadnych strat, Ukraińcy zaś mają zrozumiałe kłopoty z dokładnym określeniem zarówno celów, jak i celności uderzeń.

Czytaj więcej

Czy Ukraina może w tym roku odbić Krym, Donieck i Ługańsk? Eksperci w Kijowie nie mają złudzeń

Ale niezależni badacze podliczyli, że w Sewastopol (główną bazę rosyjskiej Floty Czarnomorskiej) trafiono 45 razy. W tym 22 września zniszczono siedzibę sztabu Floty Czarnomorskiej.

Na pełnym morzu i po moście

Same okręty rosyjskiej Floty co najmniej 23 razy atakowano na pełnym morzu. Brak jest jednak wiarygodnych informacji z jakim skutkiem. Nawet jeśli jednostki zostały w nich uszkodzone, to uciekały potem do portów we wschodniej części Morza Czarnego.

W zeszłym roku nie mniej niż cztery razy atakowano most Krymski, w tym najmocniej 17 lipca gdy zniszczono jego sekcję drogową i uszkodzono tor kolejowy. Zniszczenia były jednak mniejsze niż w słynnym ataku z października 2022 roku, gdy na moście zapaliły się cysterny z paliwem.

Na wybrzeżu i w głębi półwyspu

Poza bazą Floty i mostem, półwysep najczęściej był atakowany w zachodniej części (33 razy), przy czym eksperci liczą tylko uderzenia powietrzne, nie uwzględniają natomiast desantów ukraińskich komandosów. W jednym z największych takich ataków z morza 24 sierpnia (m.in. na najdalej na zachód wysuniętą część Krymu – przylądek Tarchankut) zostały zniszczone instalacje radarowe a ukraińscy żołnierze wywiesili nad półwyspem ukraińską flagę.

Czytaj więcej

Ukraińska armia skrada się w stronę Krymu

Poza tym co najmniej 21 razy z powietrza atakowano rejon Dżankoja, na północy Krymu. Tam znajduje się bardzo dużo wojskowych magazynów oraz lotnisk, z których atakowana jest Ukraina. Tędy również przebiegają linie kolejowe od mostu Krymskiego w stronę obecnej linii frontu w częściowo okupowanych ukraińskich obwodach chersońskim i zaporoskim.

Świąteczna eksplozja okrętu wojennego

Dodatkowo nie mniej niż 15 razy uderzono w rejonie Teodozji, portu w południowo wschodniej części półwyspu, dokąd rosyjskie dowództwo przeniosło część okrętów z Sewastopola. W najsłynniejszym takim ataku w świąteczną noc z 25 na 26 grudnia ubiegłego roku trafiony został okręt desantowy Nowoczerkask. Na pokładzie miał prawdopodobnie niewyładowany transport irańskich dronów Shahid. W każdym razie eksplozja była ogromna i zniszczyła część urządzeń portowych oraz jeszcze jeden statek cumujący przy nabrzeżu.

Inna grupa niezależnych ekspertów i dziennikarzy z Krym.Realia podliczyła wcześniej, że na półwyspie znajdują się 223 różnego rodzaju obiekty wojskowe, zarówno używane obecnie (zdobyte przez Rosję w 2014 roku, jak i zbudowane w czasie okupacji), jak i nieużywane.

Odpowiednie dane niestrudzenie, przez cały poprzedni rok, zbierał ukraiński Instytut Czarnomorskich Badań Strategicznych oraz strona internetowa BlackSeaNews. Pracę utrudniał fakt, że i atakujący i broniący nie informowali o wszystkich atakach.

Gorące lato w miejscach wypoczynku

Pozostało 93% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany