Pentagon: Samolot Jewgienija Prigożyna nie został zestrzelony

Pentagon twierdzi, że doniesienia, iż samolot Jewgienija Prigożyna został 23 sierpnia zestrzelony przez rosyjską obronę powietrzną są "nieprecyzyjne".

Publikacja: 25.08.2023 11:00

Jewgienij Prigożyn wśród bojowników Grupy Wagnera

Jewgienij Prigożyn wśród bojowników Grupy Wagnera

Foto: AFP

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 548

Jewgienij Prigożyn i Dmitrij "Wagner" Utkin, dowódca Grupy Wagnera, zginęli w katastrofie samolotu Embraer należącego do Prigożyna, który rozbił się 23 sierpnia w obwodzie twerskim.

Na pokładzie samolotu miało znajdować się siedmiu pasażerów i trzech członków załogi - wszyscy zginęli. Oprócz Prigożyna i Utkina samolotem mieli lecieć Siergiej Propustin, Jewgienij Makarian, Aleksandr Totmin, Walery Czekałow i Nikołaj Matiusiejew.

Czytaj więcej

Kanał związany z Grupą Wagnera wylicza odznaczenia Jewgienija Prigożyna

Źródła związane z Grupą Wagnera podawały po katastrofie, że samolot Prigożyna miał zostać zestrzelony przez obronę powietrzną - w maszynę miały trafić dwa pociski z zestawu S-300.

Samolot Jewgienija Prigożyna spadł w wyniku eksplozji na pokładzie?

Rosyjscy śledczy badają natomiast hipotezę zgodnie z którą ładunek wybuchowy został umieszczony w samolocie Prigożyna w luku podwozia.

Tymczasem anonimowe źródło na Zachodzie, z kręgu administracji USA podaje, że wstępne szacunki wskazują, iż samolot Prigożyna spadł prawdopodobnie z powodu eksplozji na pokładzie, a zamach "wpisywałby się w długą historię uciszania przez Władimira Putina" jego krytyków.

Czytaj więcej

Co najemnicy z Grupy Wagnera zrobią po śmierci Jewgienija Prigożyna?

Rozmówca, cytowany przez Euronews, nie podaje co mogło spowodować eksplozję. Zamach na Prigożyna miałby być odwetem za pucz przywódcy Grupy Wagnera z 23-24 czerwca.

Śmierć Jewgienija Prigożyna. "Władimir Putin musiał działać"

Rzecznik Pentagonu, gen. Pat Ryder mówił, że prasowe doniesienia, iż samolot Prigożyna strąciła rakieta ziemia-powietrze były "nieprecyzyjne". Nie chciał jednak powiedzieć czy USA podejrzewają zamach bombowy lub uważają, iż katastrofa była efektem zamachu.

Prezydent USA Joe Biden, rozmawiając w środę z dziennikarzami stwierdził, że jego zdaniem to Putin stał za katastrofą, chociaż dodał, że nie dysponuje informacjami potwierdzającymi tę hipotezę.

- Niewiele z tego, co dzieje się w Rosji, dzieje się bez udziału Putina - ocenił Biden.

Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski zapewnił z kolei, że Ukraina "nie ma nic wspólnego" z katastrofą samolotu Prigożyna. - Wszyscy rozumiemy kto ma - dodał.

Zdaniem Abbasa Galiamowa, byłego autora przemówień Putina, gdyby Putin nie ukarał Prigożyna "byłoby to otwarte zaproszenie dla wszystkich potencjalnych buntowników i wichrzycieli", więc Putin "musiał działać".

Jewgienij Prigożyn i Dmitrij "Wagner" Utkin, dowódca Grupy Wagnera, zginęli w katastrofie samolotu Embraer należącego do Prigożyna, który rozbił się 23 sierpnia w obwodzie twerskim.

Na pokładzie samolotu miało znajdować się siedmiu pasażerów i trzech członków załogi - wszyscy zginęli. Oprócz Prigożyna i Utkina samolotem mieli lecieć Siergiej Propustin, Jewgienij Makarian, Aleksandr Totmin, Walery Czekałow i Nikołaj Matiusiejew.

Pozostało 84% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany