Atak na Rosję: co z szafirami

W czasie walk natarcia oddziałów rosyjskich ochotników na Szebekino został uszkodzony zakład w którym podobno miano produkować sztuczne szafiry dla Apple.

Publikacja: 02.06.2023 21:50

Atak na Rosję: co z szafirami

Foto: Twitter/War Monitor

„Dzięki zakładom Monokrystal Rosja objęła 20-30 proc światowego rynku sztucznych szafirów, wyprzedzając USA, Chiny, Tajwan i Japonię. Głównym odbiorcą produkcji zakładu jest Apple” – twierdzi rosyjska agencja informacji ekonomicznej RBK.

Podczas ostrzałów niewielkiego, 40-tysięcznego, pogranicznego Szebekino pociski miały trafić teren zakładów Monokrystal. Kaprysem losu firma zajmująca tak poważne miejsce na światowym rynku produkcji sztucznych szafirów znajduje się siedem kilometrów od granicy z Ukrainy. Przed wojną mieszkańcy Szebekino jeździli na rowerach do odległego o 20 kilometrów ukraińskiego Wołczańska na zakupy. – Mieli wspaniały chleb, lepszy od naszego – wspomina jeden z Rosjan, który uciekł przed walkami do Biełgorodu.

Czytaj więcej

Legion "Wolność Rosji" "wyzwala Rosję". Walki w obwodzie biełgorodzkim?

Teraz, według rosyjskich informacji w Monokrystalu zniszczono rozdzielnię prądu. Ukraińcy jednak publikują zdjęcia z dronów na których widać płonące wojskowe cysterny z paliwem, które znajdowały się na terenie zakładu.

RBK twierdzi, że produkcję Monokrystalu amerykańska Apple wykorzystuje do wytwarzania ekranów iphonów i Smart Watchy. Inne media ekonomiczne w Rosji uważają, że ostrzał zakładu wpłynie na produkcję Apple.

- Główna produkcja, 98 proc. produkcji skupiono w na południu Rosji, w Stawropolu – przeczy jednak ekspert Oleg Izumrudow. – W obwodzie biełgorodzkim znajduje się tylko centrum szkoleń Monokrystalu i ich laboratorium naukowe, pracujące nad półprzewodnikami. Tam nie ma tej produkcji, o której wszyscy gadają – dodał.

Ale z samego Szebekino napływają informacje, sprzeczne z kolei z opinią Izumrudowa. – Tu nikt nie zwracał uwagi na robotników. Nie zważając na ostrzał, szefowie kazali nam napychać rękoma szafiry do worków. Oni sami uciekli, a my ładowaliśmy worki na ciężarówki – mówił jeden z pracowników, który jeszcze 1 czerwca uciekł z miasta do pobliskiego Biełgorodu. 

W zeszłym roku, tuż po wybuchu wojny Rosja zagroziła ograniczeniem eksportu sztucznych szafirów, by właśnie uderzyć w Apple. – Nie wiadomo, co obecnie się dzieje z kontraktem Monokrystalu z Amerykanami – mówi jeden z rosyjskich ekspertów ekonomicznych.

Do samego miasta atakujące oddziały rosyjskich ochotników nie dotarły. Walki rozgorzały o pobliską Niżną Tawołżankę, tam natarcie zostało zatrzymane. Ale ostrzał artyleryjski sięgał Szebekino, w którym Rosjanie koncentrowali swoje oddziały. Wydaje się jednak, że prowadzono go pociskami kierowanymi, bowiem w najgorętszej fazie walk nie było ofiar śmiertelnych wśród ludności cywilnej. Za to zniszczono wiele budynków przemysłowych, w których rosyjska armia ukrywała swoją broń.

Mimo bowiem, że Szebekino jest niewielką miejscowością (o połowę mniejszą od ukraińskiego Bachmutu) skoncentrowanych tam było ponad 20 zakładów przemysłowych, w tym produkujące maszyny rolnicze czy Bonduelle-Kubań. Najważniejszym był Monokrystal, ale w Rosji najbardziej znane były miejscowe zakłady produkujące makaron.

- Nie ma mowy o jakichś pracujących zakładach. Ludzie pouciekali z miasta. Tam zostali głównie tylko starcy. Żadne przedsiębiorstwo nie działa, wszystko zamknięte: sklepy, apteki. Nie działa transport – mówi jedna z ewakuowanych mieszkanek.

„Dzięki zakładom Monokrystal Rosja objęła 20-30 proc światowego rynku sztucznych szafirów, wyprzedzając USA, Chiny, Tajwan i Japonię. Głównym odbiorcą produkcji zakładu jest Apple” – twierdzi rosyjska agencja informacji ekonomicznej RBK.

Podczas ostrzałów niewielkiego, 40-tysięcznego, pogranicznego Szebekino pociski miały trafić teren zakładów Monokrystal. Kaprysem losu firma zajmująca tak poważne miejsce na światowym rynku produkcji sztucznych szafirów znajduje się siedem kilometrów od granicy z Ukrainy. Przed wojną mieszkańcy Szebekino jeździli na rowerach do odległego o 20 kilometrów ukraińskiego Wołczańska na zakupy. – Mieli wspaniały chleb, lepszy od naszego – wspomina jeden z Rosjan, który uciekł przed walkami do Biełgorodu.

Pozostało 80% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany