Rosja chce zdemilitaryzowanych stref buforowych na Ukrainie

Rosja chce stworzyć zdemilitaryzowane strefy buforowe na Ukrainie wokół anektowanych przez siebie terenów - powiedział w piątek były premier Dmitrij Miedwiediew. Jeśli to się nie uda, "może być konieczne wejście w głąb Ukrainy".

Publikacja: 24.03.2023 16:29

Dmitrij Miedwiediew

Dmitrij Miedwiediew

Foto: kremlin.ru

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 394

Były prezydent Dmitrij Miedwiediew powiedział, że Rosja potrzebuje zdemilitaryzowanych korytarzy wokół obszarów, które nielegalnie zaanektowała.

- Musimy osiągnąć wszystkie cele, które zostały postawione w celu ochrony naszych terytoriów, czyli terytoriów Federacji Rosyjskiej – powiedział w wywiadzie dla rosyjskich mediów Miedwiediew, który obecnie jest wiceprzewodniczącym Rady Bezpieczeństwa Rosji.

Czytaj więcej

Miedwiediew straszy Ukrainę bronią atomową. "Jeśli spróbują odbić Krym..."

Miedwiediew oświadczył, że trzeba „wyrzucić wszystkich cudzoziemców, którzy są tam w szerokim tego słowa znaczeniu, stworzyć strefę buforową, która nie pozwoliłaby na użycie jakiejkolwiek broni działającej na średnie i krótkie odległości, tj. 70-100 kilometrów i zdemilitaryzować".

Polityk stwierdził, że gdyby nie udało się takich stref buforowych stworzyć, Rosja "musiałaby wkroczyć dalej na Ukrainę, zajmując stolicę Kijowa, a nawet  Lwów na zachodzie Ukrainy".

- Tutaj niczego nie można wykluczyć. Jeśli trzeba dostać się do Kijowa, trzeba jechać do Kijowa, jeśli trzeba dostać się do Lwowa, trzeba jechać do Lwowa, żeby zniszczyć tę infekcję  – powiedział Miedwiediew.

Rosja kontroluje obecnie około 17-18 proc. terytorium Ukrainy, w tym obszar ziemi na wschodzie oraz wzdłuż wybrzeży mórz Azowskiego i Czarnego, a także Krym, który Rosja zaanektowała w 2014 roku.

Rosja twierdzi, że osiągnie wszystkie swoje cele wojenne i ostrzega Zachód przed testowaniem swojej determinacji. Zachód z kolei zapewnia, że pycha Putina zostanie przebita klęską na polu bitwy na Ukrainie.

Były prezydent Dmitrij Miedwiediew powiedział, że Rosja potrzebuje zdemilitaryzowanych korytarzy wokół obszarów, które nielegalnie zaanektowała.

- Musimy osiągnąć wszystkie cele, które zostały postawione w celu ochrony naszych terytoriów, czyli terytoriów Federacji Rosyjskiej – powiedział w wywiadzie dla rosyjskich mediów Miedwiediew, który obecnie jest wiceprzewodniczącym Rady Bezpieczeństwa Rosji.

Pozostało 83% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany