Rosja przetrzymuje co najmniej 6 tysięcy ukraińskich dzieci w celu "reedukacji"

Rosja przetrzymuje co najmniej 6000 ukraińskich dzieci – a prawdopodobnie o wiele więcej – w obozach na kontrolowanym Krymie i w samej Rosji, których głównym celem wydaje się być reedukacja polityczna. Takie informacje znajdują się w opublikowanym we wtorek raporcie, o którym pisze Reuters.

Publikacja: 15.02.2023 20:44

(zdjęcie ilustracyjne)

(zdjęcie ilustracyjne)

Foto: PAP/Abaca

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 357

Raport został przygotowany przez Laboratorium Badań Humanitarnych Uniwersytetu Yale w ramach projektu wspieranego przez Departament Stanu, który badał naruszenia praw człowieka i zbrodnie wojenne

W raporcie napisano, że naukowcy z Yale University zidentyfikowali co najmniej 43 obozy i inne obiekty, w których przetrzymywano ukraińskie dzieci.

Wśród nich były dzieci posiadające pełne rodziny lub ustaloną opiekę  rodzinną, te, które Rosja uznała za sieroty, inne, które przed inwazją znajdowały się pod opieką ukraińskich instytucji państwowych oraz te, których opieka była niejasna lub niepewna z powodu wojny.

Czytaj więcej

Ukraina zbiera dowody rosyjskich zbrodni

Niektóre z dzieci zostały  adoptowane przez rosyjskie rodziny lub trafiły do pieczy zastępczej w Rosji.

Według autorów raportu głównym celem zidentyfikowanych "obiektów obozowych", pozostających w sieci takich placówek, organizowanej od początku inwazji, jest "program reedukacji politycznej". Taką informację przekazał dziennikarzom na briefingu jeden z badaczy, Nathaniel Raymond. - Ta sieć rozciąga się od jednego krańca Rosji do drugiego - powiedział.

"System obozów i adopcja przez rosyjskie rodziny ukraińskich dzieci zabranych z ich ojczyzny „wydaje się być autoryzowana i skoordynowana na najwyższych szczeblach rosyjskiego rządu, począwszy od prezydenta Władimira Putina, a skończywszy na lokalnych urzędnikach”, czytamy w raporcie.

Raymond powiedział, że najmłodsze dziecko zidentyfikowane w rosyjskim programie miało zaledwie cztery miesiące, a niektóre obozy prowadziły szkolenie wojskowe dla dzieci w wieku 14 lat, dodając, że badacze nie znaleźli dowodów, że te dzieci były później wykorzystywane w walce.

Ambasada FR w Waszyngtonie, odpowiadając na doniesienia, że Rosja siłą przetrzymuje dzieci, twierdzi, że "Rosja przyjmuje dzieci, które zostały zmuszone do ucieczki z Ukrainy".

"Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby osoby niepełnoletnie pozostały w rodzinach, a w przypadku nieobecności lub śmierci rodziców i krewnych – przekazywać sieroty pod opiekę” – poinformowała ambasada na platformie komunikacyjnej Telegram.

Ukraińscy prokuratorzy powiedzieli, że badają zarzuty przymusowej deportacji dzieci w ramach starań o zbudowanie aktu oskarżenia przeciwko Rosji o ludobójstwo.

Raport został przygotowany przez Laboratorium Badań Humanitarnych Uniwersytetu Yale w ramach projektu wspieranego przez Departament Stanu, który badał naruszenia praw człowieka i zbrodnie wojenne

W raporcie napisano, że naukowcy z Yale University zidentyfikowali co najmniej 43 obozy i inne obiekty, w których przetrzymywano ukraińskie dzieci.

Pozostało 88% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany