O rzekomym ataku poinformowało na Facebooku Dowództwo Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy. „Dziś o 14:30 Państwowa Służba Graniczna otrzymała informację, że rosyjskie samoloty wystartowały z lotniska w Dubrowicy (w obwodzie homelskim - red.), wleciały na terytorium Ukrainy, zawróciły nad naszymi zaludnionymi terenami Horodychi i Tumeni, a następnie rozpoczęły nalot na zaludniony obszar Kopani (Białoruś)” – czytamy w komunikacie.
Ukraińskie wojsko oskarżyło Rosjan o prowokację. „Celem jest wciągnięcie w wojnę z Ukrainą sił zbrojnych Republiki Białoruś!” - oceniono. Według strony ukraińskiej ataku miały dokonać dwa rosyjskie samoloty Suchoj Su-25.
Informacji o ataku nie potwierdzali jednak specjaliści od białego wywiadu w mediach społecznościowych. Po kilkudziesięciu minutach zaprzeczyło mu także białoruskie Ministerstwo Obrony.
- Informacja o ataku rakietowym na białoruską wioskę jest fałszywa i bezsensowna - powiedziała rzeczniczka Ministerstwa Obrony Białorusi Inna Gorbaczowa.