Czytaj więcej
Wołodymyr Zełenski udał się do Stanów Zjednoczonych z pierwszą oficjalną wizytą międzynarodową od momentu wybuchu wojny na Ukrainie. Przed 21 grudnia ostatni raz był z oficjalną wizytą poza Ukrainą 19 lutego.
Gdy piszę ten tekst, prezydent Ukrainy jeszcze nie wylądował w Ameryce, nie padły żadne deklaracje, nic, co można by zacytować, podkreślając: to są te historyczne słowa.
Ale będą musiały takie paść. Dlatego Zełenski się zdecydował, by osobiście stanąć przed Kongresem i osobiście porozmawiać z Bidenem. Choć dotychczas wystarczały mu wystąpienia zdalne i łączność telefoniczna, nawet podczas najważniejszych spotkań międzynarodowych. Nie opuszczał Ukrainy, żeby pokazać rodakom, że jest z nimi zawsze, i żeby nie sugerować, że on w każdej chwili może wyjechać, zwłaszcza gdy innym Ukraińcom w wieku poborowym się tego zakazuje.
Czytaj więcej
Ryzyko osobistej podróży ukraińskiego prezydenta za Atlantyk się opłaciło. – Ameryka pozostanie u boku Ukraińców tak długo, aż Rosja nie zrezygnuje z inwazji – obiecał w środę Joe Biden.
Zdecydował się, bo moment jest kluczowy dla wyniku tej wojny – zarówno jeżeli chodzi o postawę Zachodu, jak i możliwości Ukrainy do odbicia ziem okupowanych przez Rosję oraz obrony pozostałych terenów przed rosyjskimi rakietami.