Zełenski podbija Stany. Jeśli Kreml liczył na zmęczenie Zachodu u progu drugiego roku wojny, to się zawiódł

Ryzyko osobistej podróży ukraińskiego prezydenta za Atlantyk się opłaciło. – Ameryka pozostanie u boku Ukraińców tak długo, aż Rosja nie zrezygnuje z inwazji – obiecał w środę Joe Biden.

Publikacja: 21.12.2022 20:46

Zełenski podbija Stany. Jeśli Kreml liczył na zmęczenie Zachodu u progu drugiego roku wojny, to się zawiódł

Foto: Dzień przed wylotem do USA prezydent Zełenski był w Bachmucie, miejscu najcięższych obecnie wal

Czytaj więcej

Wołodymyr Zełenski z wizytą w USA. Relacja na żywo

Mierzenie się na dłuższą metę z USA, państwem, które ma 12 razy większy dochód narodowy od rosyjskiego: to nie jest dobra perspektywa dla Władimira Putina. Tym bardziej że gdy doliczyć potencjał pozostałych państw NATO, adwersarz Rosji staje się 20 razy potężniejszy. Taki jednak układ sił rysuje się w związku z wizytą w Białym Domu i Kongresie Wołodymyra Zełenskiego (miała się odbyć po zamknięciu tego wydania gazety). Jeśli Kreml liczył na zmęczenie Zachodu u progu drugiego roku wojny, to się zawiódł.

– Ta wizyta uwydatni nieugięte zaangażowanie USA we wsparcie Ukrainy tak długo, jak to będzie konieczne – oświadczyła rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre.

Czerwona linia

Efektem przyjazdu Zełenskiego ma być przeforsowanie przez Kongres megapakietu pomocy 45 mld dol. Biden chce tego dokonać teraz, bo od nowego roku większość w Izbie Reprezentantów przejmą republikanie. Łączna wartość wsparcia Stanów sięgnie przeszło połowy dochodu narodowego Ukrainy sprzed wojny.

To niejedyny przejaw niezwykłego zaangażowania Waszyngtonu. Biden, z którym Zełenski miał dwie godziny omawiać dalszą strategię konfrontacji z Rosją, ogłosił także przekazanie Ukraińcom pierwszej baterii Patriot, sprzętu przeciwlotniczego o potencjale, jakim Kijów nie dysponował. Ameryka zdecydowała się na taki ruch na widok tragedii humanitarnej, jaką pod rosyjskimi bombami przeżywają cywile. Jednak baterię będą po przeszkoleniach obsługiwali Ukraińcy: nadal obowiązuje zasada, że żołnierze amerykańscy, czy szerzej natowscy, nie pojawią się w Ukrainie, bo sojusz nie chce być bezpośrednio stroną tego konfliktu.

Śladami Churchilla

– Spotkanie obu prezydentów to jasny sygnał dla świata, że łączą ich znakomite relacje i Ameryka będzie wspierała Ukrainę i mobilizowała swoich sojuszników do tego samego – mówi „Rz” Mychajło Podolak, doradca Zełenskiego. – To ważne, że Zełenski osobiście przekonuje amerykańskich parlamentarzystów. W USA jest popularny, tamtejsze media wciąż o nim mówią – twierdzi z kolei Jewhenija Krawczuk, wiceprzewodnicząca rządzącej frakcji Sługa Narodu.

Czytaj więcej

Mychajło Podolak: Potrzebujemy broni, by jak najszybciej zakończyć wojnę

I faktycznie: CNN porównało wizytę Zełenskiego z przyjazdem w grudniu 1941 do Waszyngtonu Winstona Churchilla. W ten sposób samotna walka Wielkiej Brytanii z III Rzeszą zaczęła się przekształcać w zwycięski sojusz wolnego świata przeciw Hitlerowi.

Putin, który w środę na spotkaniu z 15 tys. żołnierzy sam porównał wojnę w Ukrainie z walką Rosjan z Napoleonem oraz Niemcami w pierwszej i drugiej wojnie światowej, przekonuje, że i on ma potężnych sojuszników. W środę lider partii Jedna Rosja Dmitrij Miedwiediew spotkał się z przywódcą Chin Xi Jinpingiem. Ale Chiny nie zamierzają angażować się po stronie Rosji tak, jak Ameryka po stronie Ukrainy.

Mierzenie się na dłuższą metę z USA, państwem, które ma 12 razy większy dochód narodowy od rosyjskiego: to nie jest dobra perspektywa dla Władimira Putina. Tym bardziej że gdy doliczyć potencjał pozostałych państw NATO, adwersarz Rosji staje się 20 razy potężniejszy. Taki jednak układ sił rysuje się w związku z wizytą w Białym Domu i Kongresie Wołodymyra Zełenskiego (miała się odbyć po zamknięciu tego wydania gazety). Jeśli Kreml liczył na zmęczenie Zachodu u progu drugiego roku wojny, to się zawiódł.

Pozostało 82% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany