Półtorej godziny od uderzenia w ląd, Milton przesuwał się na północny wschód do Sarasoty i stracił na sile, stając się huraganem kategorii drugiej. Wciąż towarzyszy mu silny wiatr, w porywach osiągający prędkość do 175 kilometrów na godzinę. Huragan przesuwa się w głąb gęsto zaludnionej centralnej Florydy przewracając drzewa, niszcząc domy i pozbawiając półtora miliona domostw prądu. Lokalne oddziały amerykańskiej służby meteorologicznej (National Weather Service) ostrzegają o rekordowej liczbie tornad jakie towarzyszą Miltonowi.
To jeden z najsilniejszych huraganów ostatniego stulecia. To też drugi huragan, jaki dotknął Florydę w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Pod koniec września huragan Helena przetoczył się przez kilka stanów na południowym wschodzie Ameryki, w tym przez Karolinę Północną, Georgię i Tennessee, pozostawiając po sobie ponad 230 ofiar śmiertelnych oraz zniszczenia infrastruktury mieszkalnej szacowane na miliardy dolarów. Jeszcze w środę mieszkańcy usuwali śmieci zgromadzone po sprzątaniu po Helenie. Eksperci obawiają się, że Milton podwoi szkody na Florydzie.
W czasie, gdy znad Zatoki Meksykańskiej nad Florydę nadciągały ciemne chmury, mieszkańcy zabezpieczali domy, otaczając je workami z piaskiem i zabijając okna drewnianymi płytami oraz parkując samochody w bezpiecznych miejscach. – Nie wiemy, co nas czeka. To bardzo niepokojące – mówi cytowana w „WSJ” mieszkanka St. Petersburga, która wraz z rodziną musiała się ewakuować w głąb lądu.
Joe Biden o huraganie Milton: Jeden z najgroźniejszych, jaki w ostatnim stuleciu uderzył we Florydę
Dzień przed uderzeniem żywiołu władze, od lokalnych po federalne, na czele z prezydentem Joe Bidenem, apelowały do milionów mieszkańców o to, aby się ewakuowali do hoteli i schronisk położonych w bezpiecznych rejonach. W strefach najbardziej zagrożonych ewakuacja była obowiązkowa. Jak podaje gubernator Ron DeSantis 30 tysięcy osób zostało umieszczonych w schroniskach poza ich miejscem zamieszkania. – Proszę nie dać się zwieść. To będzie jeden z najgorszych, najbardziej niszczycielskich huraganów, jaki w ostatnim stuleciu uderzył we Florydę. Może zmieść z powierzchni całe osiedla i zagrozić życiu – mówił w środę prezydent Biden. On i wiceprezydent Kamala Harris krytykowali również Donalda Trumpa, za szerzenie nieprawdziwych informacji podważających federalne inicjatywy pomocowe i siejących strach wśród mieszkańców w kwestii np. domniemanych konfiskat mienia. – Mamy do czynienia z lekkomyślnym, nieodpowiedzialnym i nieustannym wspieraniem dezinformacji i jawnych kłamstw (…) Podważa to zaufanie do pracy ratowników i szkodzi tym, którzy najbardziej potrzebują pomocy – mówił Biden.