Pożar wybuchł we wtorek w nocy i zaczął szerzyć się na zalesionych stokach w północno-wschodniej części Teneryfy, wchodzącej w skład Wysp Kanaryjskich.
- Pożar jest potężny i w trudnym terenie - powiedział stojący na czele lokalnych władz, Fernando Clavijo, w czasie konferencji prasowej.
Clavijo dodał, że służby koncentrują się na przeciwdziałaniu szerzeniu się ognia i temu, by nie zagrażał on gęsto zaludnionemu wybrzeżu Teneryfy.
Z ogniem walczy obecnie 10 helikopterów zrzucających wodę, 150 strażaków i 50 żołnierzy. Opanowanie pożaru ma im zająć nawet ponad dobę.