Chińskie władze zareagowały na cła, którymi Amerykanie chcą chronić własny rynek przed konkurencją z Państwa Środka. Administracja Bidena zapowiedziała wprowadzanie wyższych ceł na kolejne grupy produktów, tak by ograniczyć konkurencję ze strony chińskich konkurentów. W Pekinie te działania Waszyngtonu się nie spodobały.
Czytaj więcej
Administracja Joe Bidena dopisała 37 chińskich podmiotów do listy ograniczeń handlowych. Niektóre z nich za rzekome wspieranie podejrzanego balonu szpiegowskiego, który przeleciał nad Stanami Zjednoczonymi w zeszłym roku.
- Chiny sprzeciwiają się jednostronnemu nakładaniu ceł naruszającemu zasady Światowej Organizacji Handlu (WTO) i podejmą wszelkie niezbędne kroki w celu ochrony swoich praw – powiedział, cytowany przez CNN, rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin.
O co chodzi w konflikcie USA z Chinami? Jakie towary obłożono nowymi cłami?
Amerykanie w ostatnich dniach zapowiedzieli podwyższenie ceł na samochody elektryczne z 27,5 do 100 procent. Poza tym mają wzrosnąć także cła na stal, aluminium, części baterii, ogniwa fotowoltaiczne, czy farmaceutyki i wyroby medyczne. Szczególnie bolesne dla Chin będą podwyżki ceł na części ogniw fotowoltaicznych (50 proc.).
Czytaj więcej
Chiński gigant odzieżowy Shein obiecywał poprawę warunków pracy w zakładach jego dostawców. Na obietnicach się jednak skończyło. Osoby zatrudnione w fabrykach produkujących tanią odzież w dalszym ciągu pracują znacznie powyżej normy za minimalne pieniądze.