Według analityków mBanku PKB Polski w tym roku ma spaść 4,2 p.p., bezrobocie osiągnąć poziom 13 proc., gospodarka zacznie się wydobywać z dołka w 2022 r. Jest aż tak źle?
- Wszystkie prognozy opierają się na niepewnych danych wyjściowych i co chwilę się zmieniają. Wszystkie komercyjne prognozy wskazują na wejście w recesję. Zgadzam się z nimi. Nie będziemy mieli w tym roku dodatniego wyniku wzrostu PKB. W Krajowej Izbie Gospodarczej policzyliśmy bezrobocie w najgorszym wariancie na 1,2 mln osób - mówił Arendarski.
- Podzielam niedosyt biznesu tarczą antykryzysową. Myślałem, że zostanie złagodzony, gdy sejm przyjmie poprawki senatu, bo było tam wiele postulatów zgłaszanych przez organizacje przedsiębiorców. Jednak to wszystko zostało odrzucone. Oceniamy, że tarcza nie odniesie pożądanego skutku, bo nie zapewnia dostatecznego dopływu środków do firm i nie hamuje odpływu środków z firm – dodał.