Kiedy ostatni raz winylowe płyty były uwzględniane przez statystyków przy wyliczaniu inflacji, na listach przebojów królowały takie grupy jak Boyz II Men, Kris Kross czy Guns N’Roses.
W 1993 zniknęły z brytyjskiego koszyka inflacyjnego i wydawało się, że już nie wrócą. Jednak wyniki sprzedaży winylowych nagrań były na tyle znaczące, że Office for National Statistics (ONS), brytyjski odpowiednik GUS, postanowił je znów uwzględnić w zawierającym blisko 750 pozycji koszyku inflacyjnym.
Wpływ Taylor Swift na inflacyjną statystykę
W wielkim powrocie pomogła Taylor Swift, a konkretnie sprzedaż jej albumu 1989 (Taylor’s Version). Ale nie tylko nagrania amerykańskiej gwiazdy sprzedawały się świetnie, choć to jej album notował rekordową sprzedaż. Łącznie Brytyjczycy kupili 5,9 miliona płyt. Co więcej, widać również rosnące zainteresowanie płytami CD, które w 2023 roku opuściły koszyk inflacyjny.
Czytaj więcej
Ponad pół miliona – takiego poziomu sprzedaży nowych samochodów osobowych należy spodziewać się w 2024 r. Byłby to niezły wynik zważywszy, że ubiegły rok zamknął się sprzedażą 475 tys. aut i nieco ponad 13-procentowym wzrostem w porównaniu z poprzednim rokiem.
- Miło zobaczyć, że ONS znów uwzględnia płyty winylowe – powiedziała „The Guardian” Jo Twist, szefowa BPI, brytyjskiego stowarzyszenia wytwórni płytowych.